PARTNERSTWO ZBUDOWANE NA MOŚCIE POJEDNANIA

Między Trzebnicą a Kitzingen

Dwa miasta. Jedno polskie, drugie niemieckie. Z pewnością łączą je wątki biograficzne
z życiorysu św. Jadwigi Śląskiej, ale partnerstwo między Trzebnicą i Kitzingen
to coś więcej. Wyrasta na modelowy przykład tego, jak we współczesnym świecie
może być realizowana i rozwijana idea pojednania między narodami.

MAREK DŁUGOZIMA

Burmistrz Gminy Trzebnica

Marek Długozima, burmistrz Gminy Trzebnica, i Siegfried Müller, nadburmistrz Kitzingen,
podczas wizyty partnerskiej w mieście Kitzingen, czerwiec 2017 r.

URZĄD MIEJSKI W TRZEBNICY

Pojednania, które jest częścią duchowego dziedzictwa zostawionego nam przez Księżną.
Nie tylko życiorys
O Księżnej moglibyśmy napisać: Niemka, urodzona w Bawarii, w Andechs, wychowana w klasztorze sióstr benedyktynek w Kitzingen. W wieku 12 lat przybyła na ziemie polskie i została żoną Henryka Brodatego, księcia z rodu Piastów. Małżeństwo dało początek licznym fundacjom kościelnym i przyczyniło się do ekonomicznego i cywilizacyjnego rozwoju ówczesnego Śląska, a św. Jadwiga dzięki swojej działalności charytatywnej i życiu w ubóstwie zaskarbiła sobie wielki szacunek zarówno polskich, jak i niemieckich mieszkańców Śląska. Szczególnie bliska była jej Trzebnica, w której żyła i rozwijała różne dzieła miłosierdzia, w której 14 października 1243 r. zmarła w opinii świętości i gdzie do dziś znajduje się jej grób. Jednak nie tylko wybrane fragmenty z biografii św. Jadwigi są tym, co łączy narody polski i niemiecki. Już po jej śmierci, a jeszcze przed kanonizacją miejsce spoczynku Księżnej zaczęło przyciągać rzesze pielgrzymów. Byli to pątnicy przede wszystkim narodowości polskiej, niemieckiej i czeskiej.
Szczególną rolę jako patronka obu narodów: polskiego i niemieckiego, św. Jadwiga odegrała jednak w powojennej Polsce. W 1945 r. kościół na Ziemiach Zachodnich od razu nawiązał do dawnej polskiej tradycji Ziem Piastowskich, a przede wszystkim do ożywienia kultu św. Jadwigi jako trwałego elementu łączącego Śląsk z Polską. Był to ważny czynnik integrujący społeczeństwo. Ale pamięć o Księżnej przetrwała nie tylko w Polsce, w swoich sercach i modlitwach do Niemiec zanieśli ją wysiedleni z tych terenów.

Pojednanie – szczególne dziedzictwo
Od tego momentu św. Jadwiga, której trzebnicka konfesja w sposób cudowny ocalała w czasie pożogi wojennej w styczniu 1945 r., stanowiła realną szansę dla obu narodów w procesie budowania wspólnego europejskiego domu.
Przykładem tak rozumianego dziedzictwa Księżnej może być harmonijna i zgodna współpraca w Trzebnicy w latach 1945–1946 ks. Wawrzyńca Bochenka SDS z przedwojennym proboszczem Trzebnicy ks. Alfredem Hübnerem. Mimo ewakuacji niemieckich mieszkańców z Trzebnicy w styczniu 1945 r., niemiecki proboszcz pozostał w mieście i aż do śmierci w 1946 r. pomagał obecnym tu salwatorianom.
Również w następnych latach księża salwatorianie starali się w swoim duszpasterstwie podkreślać osobę św. Jadwigi jako patronki pojednania i współpracy między narodami polskim i niemieckim. Świadczy o tym m.in. troska o licznie przybywających do Trzebnicy pielgrzymów, których zdecydowaną większość zawsze stanowili Niemcy.
Św. Jadwiga, jak wielokrotnie pisał o tym śp. ks. prof. Antoni Kiełbasa SDS, budowała mosty pojednania w bardzo trudnym momencie historycznym, kiedy narody polski i niemiecki więcej dzieliło niż łączyło. Sytuacja w Polsce także była trudna. W 1951 r. zapoczątkowana fala represji państwa wobec Kościoła sprawiła, że zagadnienia międzynarodowe, w tym również problematyka stosunków polsko-niemieckich, zeszły na dalszy plan. Przełom nastąpił dopiero po wydarzeniach październikowych w 1956 r. i zaowocował w 1965 r. historycznym „Orędziem pokoju” – Orędziem biskupów polskich do biskupów niemieckich.

Wizyta przyjaciół z Kitzingen w Trzebnicy. Pamiątkowe zdjęcie przed klasztorem sióstr Boromeuszek, maj 2014 r.

KATARZYNA KOĆMA

Święci budują mosty
Nie można zapomnieć, że to historyczne wydarzenie, którym niewątpliwie była wymiana listów między biskupami polskimi i niemieckimi, miało wtedy w kraju więcej przeciwników niż zwolenników. Do dziś jednak stanowi jeden z ważniejszych elementów budowania na nowo dobrego sąsiedztwa. Na uwagę zasługuje fakt, że w obszernych fragmentach orędzia odnajdziemy liczne odwołania do św. Jadwigi Śląskiej. Przyczyn tego można upatrywać m.in. w tym, iż jego treść zawdzięczamy wrocławskiemu bp. Bolesławowi Kominkowi, który często gościł w Trzebnicy.
Kolejnym ważnym wydarzeniem był 16 października 1978 r., kiedy papieżem ogłoszono Polaka Jana Pawła II.
Kościół w Polsce przeżywał właśnie uroczystości ku czci św. Jadwigi Śląskiej. Do tej niezwykłej okoliczności Ojciec Święty wielokrotnie nawiązywał w swoich przemówieniach, jednocześnie wskazując na orędownictwo księżnej ze Śląska nad stosunkami polsko-niemieckimi. W jednym z nich Papież wyraził nadzieję, że wsparty przykładem i wstawiennictwem św. Stanisława i św. Jadwigi będzie mógł owocnie służyć sprawie jedności narodowej we współczesnym świecie, a przede wszystkim w procesie pojednania między Polakami a Niemcami.
W liście do wiernych archidiecezji wrocławskiej z okazji pierwszej rocznicy pontyfikatu napisał: „Również dla jej zasług po dziś dzień Polacy i Niemcy uważają ją za Orędowniczkę wzajemnego pojednania i pokoju między narodami”. Najmocniej jednak wybrzmiały słowa wygłoszone w homilii w czasie Mszy św. we Wrocławiu na Partynicach, 21 czerwca 1983 r.: „W dziejach tych stoi ona jakby postać graniczna, która łączy ze sobą dwa narody: naród niemiecki i naród polski. Łączy na przestrzeni wielu wieków historii, która była trudna i bolesna.
Święta Jadwiga wśród wszystkich dziejowych doświadczeń pozostaje przez siedem już stuleci orędowniczką wzajemnego zrozumienia i pojednania, stosownie do wymagań prawa narodu, międzynarodowej sprawiedliwości i pokoju”.
Historyczny dzień
Atmosfera budowania dobrych relacji z narodem niemiecki stała u podstaw nawiązania współpracy między Trzebnicą a niemieckim miastem Kitzingen. Na początku lat 90. z inicjatywy ks. prof. Antoniego Kiełbasy SDS odbyła się pielgrzymka do Niemiec, do miejsc związanych z życiem św. Jadwigi. Mimo pierwszych kontaktów, które udało się wtedy nawiązać, prace na rzecz partnerstwa zostały zaniedbane.

Dopiero w 2008 r. obecne władze miasta na nowo powróciły do idei wznowienia kontaktów z niemieckim miastem Kitzingen.
W wyniku licznych spotkań, rozmów i ustaleń, 6 czerwca 2009 r. w sali Ratusza w Kitzingen Marek Długozima, burmistrz Gminy Trzebnica, i Siegfried Müller, nadburmistrz Kitzingen, podpisali dokument o znaczeniu historycznym. Dał on początek oficjalnemu partnerstwu między Trzebnicą a Kitzingen. Tego dnia, w swoich przemówieniach, obaj włodarze wskazywali przede wszystkim na św. Jadwigę, która od wieków pokazuje, jak bliska i nierozłączna jest historia obu państw. Nadburmistrz Kitzingen wyraził nadzieję: „Życzę sobie, aby partnerstwo między Trzebnicą i Kitzingen było długotrwałym mostem między narodem polskim i niemieckim, między mieszkańcami naszych miast, w myśl idei zjednoczonej Europy”. Natomiast burmistrz Trzebnicy zaznaczył, że mimo trudnej historii sąsiedztwa narodów polskiego i niemieckiego dziś: „Żyjemy w czasach, w których możemy się swobodnie kontaktować i na nowo odkrywać kulturę sąsiednich narodów.
Z tej okazji, jakiej nie mieli nasi dziadowie i pradziadowie, a jaką dają nam obecne czasy, pragniemy skorzystać”. Burmistrz Trzebnicy wyraził również pragnienie, by „Święta Jadwiga patronowała owocnej współpracy miast, z którymi za swojego ziemskiego życia była związana”.
W oficjalnym dokumencie cel partnerstwa został zdefiniowany jako budowanie przyjaźni i współpracy w duchu poszanowania praw, kultury i zwyczajów obu narodów.
Określono konieczność pielęgnowania stałych kontaktów między samorządami, placówkami oświaty, ośrodkami kultury, wspierania przyjaźni między wspólnotami wiernych, a także promowania pojednania i wzajemnego zrozumienia między osobami wysiedlonymi ze Śląska a jego obecnymi mieszkańcami. Wskazano również na konieczność wsparcia kontaktów między przedsiębiorcami. Nad tym wszystkim ma czuwać postać św. Jadwigi Śląskiej, co potwierdza wpis w oficjalnym dokumencie: „Mając na uwadze wspólną historię, a szczególnie Świętą Jadwigę Śląską łączącą oba miasta […]”.
Na okoliczność wybito srebrny medal z wizerunkiem św. Jadwigi. Obecny wówczas ks. prof. Antoni Kiełbasa SDS mówił o „moście przyjaźni, jakim staje się to partnerstwo” i podkreślał, że w sposób symboliczny św. Jadwiga wróciła do Kitzingen.

Pojednanie. Partnerstwo. Przyjaźń
Wymiernym obrazem dzisiejszego partnerstwa jest współpraca między szkołami, wymiana młodzieży, udział w wydarzeniach kulturalnych, społecznych, religijnych. Na szczególne odnotowanie zasługuje przyznanie w 2016 r. tytułu Honorowego Obywatela Trzebnicy jednemu z inicjatorów partnerstwa – Clausowi Luxowi, przesiedlonemu w dzieciństwie z Polski na tereny niemieckie. Dziękując za to wyróżnienie, powiedział on wówczas: „Dziś, po 71 latach znów jestem obywatelem miejsca, w którym się urodziłem.
To dla mnie niezwykłe wyróżnienie i napawa mnie ogromną wdzięcznością. […] Jak mówił Kris Morgenstern: Nie tam zawsze jest ojczyzna, gdzie się mieszka, ale tam, gdzie jest się zrozumianym. A ja dodam od siebie – gdzie się kocha i jest się kochanym. Dziś z całego serca dziękuję za to wszystko”.
Obecny na gali nadburmistrz Kitzingen w swoim wystąpieniu potwierdzał wagę chwili: „Bardzo się cieszę, że obecny burmistrz Marek Długozima w 2007 r. podjął ponowne starania dotyczące współpracy między naszymi gminami. Najpierw współpraca rozkwitała na płaszczyźnie parafialnej, bo patronką obu z nich jest św. Jadwiga. To dzięki niej powstało wiele kontaktów i przyjaźni. Claus Lux zasadniczo przyczynił się do tego partnerstwa. Szczególnie cieszę się z tego, że Claus Lux – przesiedlony ze swojej ojczyzny, dziś z powrotem został do niej przyjęty. Niech żyje partnerstwo między Trzebnicą a Kitzingen i przyjaźnie między naszymi narodami”.

ŚW. JADWIGA, KSIĘŻNA ŚLĄSKA

Stała się największą dobrodziejką ludu polskiego w XII w., na terenie ziem zachodnich, należących wówczas do Polski piastowskiej na Śląsku. Jest rzeczą niemal historycznie stwierdzoną, że nauczyła się ona mowy polskiej, by móc służyć prostemu ludowi polskiemu. Po jej śmierci i jej szybkiej kanonizacji do miejsca jej wiecznego spoczynku w Trzebnicy (niem. Trebnitz) płynęły tłumy polskiego i niemieckiego ludu. Dziś jeszcze robią to całe tysiące i nikt nie zarzuca naszej wielkiej świętej, że była pochodzenia niemieckiego. Przeciwnie, uważa się ją na ogół, pomijając nacjonalistycznych fanatyków, za najlepszy wyraz budowania chrześcijańskiego pomostu między Polską i Niemcami. […] Pomosty między narodami budują najlepiej właśnie ludzie święci, tylko tacy, którzy mają szczere intencje i czyste serce.
Z listu Biskupów polskich do ich niemieckich Braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim z 18 listopada 1965 r.