Papieskie intencje

Apostolstwa Modlitwy

lipiec 2017

E W A N G E L I Z A C Y J N A:

ABY NASI BRACIA, KTÓRZY
ODDALILI SIĘ OD WIARY,
MOGLI, RÓWNIEŻ ZA SPRAWĄ
NASZEJ MODLITWY
I EWANGELICZNEGO ŚWIADECTWA,
ODKRYĆ NA NOWO BLISKOŚĆ
MIŁOSIERNEGO PANA I PIĘKNO ŻYCIA
CHRZEŚCIJAŃSKIEGO

Aby zrozumieć tę intencję jako zachętę do objęcia jej naszą modlitwą, sięgnijmy najpierw do nauczania papieża Franciszka. W porannej homilii wygłoszonej w domu św. Marty w dniach 28 i 29 maja 2015 r., będącej komentarzem do fragmentu Ewangelii Marka (11, 11-25), papież wskazał na „trzy sposoby przeżywania życia”. To cechy trzech rodzajów uczniów Jezusa – tych, „którzy nie słyszeli wołania o pomoc” człowieka niewidomego, tych, którzy „oddalali ludzi od Jezusa”, i wreszcie ludzi wiary, którzy „pomagali ludziom potrzebującym pójść do Jezusa”.
Można więc powiedzieć, że są to trzy możliwe drogi, jakie ma przed sobą chrześcijanin. Pierwsza to droga „człowieka jałowego”, który prowadzi „życie wygodne, spokojne, bez problemów, i odchodzi”. Drugą grupę reprezentują ci, „którzy wykorzystują innych, nawet w domu Bożym; wyzyskiwacze, ludzie interesu w świątyni”. Wreszcie trzeci styl życia reprezentują ci, którzy „ufają Bogu”. To jest „droga Jezusa”, którą winien iść uczeń Jezusa. Ojciec św. przy tym zachęcił wszystkich do zrobienia rachunku sumienia, by rozpoznać grupę, do której się należy.
Przywołuję wypowiedzi papieża nieprzypadkowo. Lipcowa intencja Apostolstwa Modlitwy jest zaproszeniem do objęcia modlitwą tych, którzy oddalili się od Boga i od Kościoła. Różne bywają reakcje na takie decyzje. Niekiedy jest to zdystansowanie się od tych osób, innym razem złorzeczenie pod ich adresem. Papież w przywołanym komentarzu wskazuje, że ma to być inna droga – droga wiary i modlitwy za te osoby.

sierpień 2017

O G Ó L N A:

ABY ARTYŚCI NASZYCH CZASÓW
POPRZEZ DZIEŁA SWOJEGO
GENIUSZU POMAGALI WSZYSTKIM
ODKRYWAĆ PIĘKNO ŚWIATA
STWORZONEGO

Walter Nigg, szwajcarski znakomity biograf św. Jadwigi Śląskiej, napisał, że święci, na równi z poetami, malarzami i muzykami, należą „do najbardziej znaczących ludzi danego kraju; oni współtworzą rdzeń narodu i odzwierciedlają obraz jego wnętrza”.
Potwierdzeniem tych słów jest zmarły w 2013 r. w wieku 81 lat Wojciech Kilar – wybitny kompozytor i pianista, twórca muzyki do ponad 130 filmów. Jolanta Sowińska-Gogacz, która znała osobiście Kilara, bo jej rodzice przyjaźnili się z kompozytorem – napisała po jego śmierci, że „zamiast minutami ciszy powinniśmy honorować pamięć o nim godzinami słuchania jego muzyki”. Scharakteryzowała go przy tym: „Był nowoczesnym artystą, który nie wstydził się tego, że jest człowiekiem głęboko wierzącym”. Osobom zainteresowanym twórczością i wiarą kompozytora polecam świetną książkę Barbary Gruszki-Zych Takie piękne życie. Portret Wojciecha Kilara (Bytom 2015).
Nie brakuje też postaw przeciwnych, prowokujących czy wprost szydzących z wiary i wartości, które ona ze sobą niesie. Przykładem z ostatnich miesięcy może być Klątwa, jedna z tegorocznych premier Teatru Powszechnego w Warszawie.
Jak napisał ks. Andrzej Draguła, przedstawienie to jest m.in. kolejną odsłoną debaty o granicach wolności artystycznej. Napisał on: „Ten, kto się czuje opluty – bez względu na intencje twórcy – nie ma ochoty do rozmowy”.
Wciąż aktualne są słowa z piosenki Czesława Niemena zatytułowanej Człowiek jam niewdzięczny: „Uszanować chciałbym niebo/Ziemi czoło skłonić/ Ale człowiek jam niewdzięczny…”.
Dlatego modlitwa za artystów, aby „poprzez dzieła swojego geniuszu pomagali wszystkim odkrywać piękno świata stworzonego”, jest tak bardzo aktualna.

KS. BOGDAN GIEMZA