Warto…


obejrzeć

Chata

Film Stuarta Hazeldine’a Chata jest ekranizacją książki Williama P. Younga pod tym samym tytułem, która podbiła serca milionów czytelników (6 mln sprzedanych egzemplarzy) i otrzymała wiele nagród, m.in. zajmowała pierwsze miejsce w rankingu „New York Timesa”.
Wśród tematów, które przewijają się przez tę książkę, możemy wymienić takie jak: rodzina, przyjaźń, Bóg, miłość, wiara, nadzieja, przebaczenie, co mogłoby wskazywać na jej wzniosły i duchowy charakter. W istocie jest przede wszystkim interesująca. Jednak nie o książce tu mowa! Jakiś czas po premierze wybrałem się na film z zamiarem skonfrontowania tego, co zobaczyłem, z tym, co wcześniej wytworzyła moja wyobraźnia w trakcie czytania.
Nie wierzyłem trochę w to, że uda się ponad 300 stron zamknąć w dwugodzinnym filmie! Dla tych, co czytali książkę, film cały czas nieubłaganie biegnie do przodu. Wszystko dzieje się bardzo szybko i chciałoby się kliknąć pauzę, aby móc nacieszyć się daną chwilą.
Filmowe obrazy odpowiadają treści książki. W ciekawy sposób reżyser połączył wątki wprowadzające w film, co było nie lada wyzwaniem. Choć rzetelnie zrobiony i w zasadzie nie rozczarowuje, to jednak film nie zachwyca.
Na uwagę zasługuje dobra gra odtwórców głównych ról Sama Worthingtona i Octavii Spencer, nieraz będąca dla widza powodem do uśmiechu.
Ekranizacja Chaty, tak jak książka, skłania do refleksji nad tym, w jaki sposób żyjemy, co jest dla nas najważniejsze w życiu. Chcąc określić jednym słowem temat filmu, mógłbym powiedzieć, że jest on o relacjach! Przede wszystkim o naszej relacji do Boga, ale też wypływającej z niej relacji do drugiego człowieka. Co więcej, film zmusza do przeanalizowania obrazu Boga, jaki mamy w głowie, oraz tego, jak rozumiemy tajemnicę Trójcy Świętej. Jest to film rodzinny.
Jego obejrzenie warto poprzedzić lekturą książki.


przeczytać

Jezus i Mahomet

W związku z wydarzeniami we współczesnej Europie coraz więcej ludzi poszukuje ciekawych publikacji na temat islamu.
Książka Jezus i Mahomet, której autorem jest Mark A. Gabriel, nie tylko stwarza możliwość poznania, czym jest islam i z czego się wywodzi, ale także daje szansę obiektywnego spojrzenia na tę religię.
Autor książki to były muzułmanin. Jako młody człowiek trafia do jednej z najlepszych szkół świata islamskiego.
Jego młodość i życie rodzinne można sprowadzić do wspólnego mianownika, którym jest wiara w Allaha.
Osobiste poszukiwania i pragnienie dojścia do prawdy sprawiają jednak, że jego życie zamienia się w piekło.
Prześladowany przez swoich współbraci w wierze, musi uciekać, aby ostać się przy życiu. Rozdarcie, z jakim się zmaga, spowodowane jest czymś, co moglibyśmy nazwać małym płomykiem, który pojawia się w jego życiu. Ten płomyk jednak bardzo szybko rozpala w nim ogień, którym jest wiara w Jezusa Chrystusa, a to prowadzi go do wielkiej przemiany życia.
Koncepcja książki jest czymś niespotykanym, ponieważ w istocie jest to analiza porównawcza pomiędzy chrześcijaństwem a islamem. Zestawione obok siebie koraniczne sury i fragmenty Ewangelii dają nam nie tylko dużo do myślenia, ale również prowadzą nas do korzeni islamu.
W trakcie lektury można odnieść wrażenie, iż chrześcijaństwo i islam stoją jakby na dwóch przeciwnych stronach barykady. A jednak jest wiele aspektów, które łączą obie analizowane religie. Myślę, że jest to dobra propozycja dla każdego, kto chce trochę bardziej poznać islam. Jednocześnie jest to szansa, aby zrozumieć, w jaki sposób kształtowała się ta religia oraz w jaki sposób wpływa ona na swoich wyznawców.

oglądał i przeczytał dla Was
MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI


zwiedzić

Zamki i pałace Dolnego Śląska

Zamek Topacz

Dla jednych – to po prostu piękny zakątek świata, idealne miejsce do wypoczynku i poznawania europejskiej kultury.
Bogaty krajobraz naturalny połączony z pamiątkami długiej, burzliwej i wielokulturowej historii, nieustannie przyciąga tutaj pasjonatów podróży. Dla innych – poszukujących w przygodzie głębszej warstwy – to nie do końca jeszcze odkryty obszar, w którym każde miasto, zabytek, góra mają swoją tajemnicę. To miejsce na mapie Europy, w którym historia miesza się z legendą, prawda z mitem, a wiele wydarzeń, nawet z najnowszej historii, ma wątki do dzisiaj niewyjaśnione… I to w tym miejscu swoją przygodę rozpocząć powinni odkrywcy, poszukiwacze tajemnic, ludzie, dla których historia nie jest tylko chronologicznym ciągiem zdarzeń, a którzy poszukują własnych odpowiedzi dla niewyjaśnionych zjawisk.
Witajcie na Dolnym Śląsku, znanym i nieznanym, intrygującym i wciągającym, z natury… tajemniczym.
Kontynuując podróż po zamkach i pałacach Dolnego Śląska, zapraszamy tym razem w okolice Wrocławia na spacer po zamku w Leśnicy, do Pałacu Krobielowice, Zamku Topacz, Pałacu Alexandrów i Zamku Wojnowice.
Zamek w Leśnicy. Miejsce pełne historycznych zawirowań, kilkakrotnie niszczone i odbudowywane. Obecnie, na przekór niespokojnej przeszłości, pełni funkcję centrum kulturalnego, w którym rozwijać można swoje muzyczne, artystyczne i literackie pasje. Miejsce licznych wydarzeń, odbywających się w przylegającym do zamku amfiteatrze i zabytkowym parku. Mający swe początki jeszcze w XII wieku zamek kryje w sobie liczne tajemnice i jest wdzięcznym tematem opowieści i legend.

Zamek Wojnowice

Pałac Krobielowice. Nieopodal Wrocławia, w maleńkiej wiosce Krobielowice położonej w Parku Krajobrazowym Doliny Bystrzycy dumnie wznosi się XVI-wieczny pałac.
Dziś okazały hotel i centrum konferencyjne. Miejsce romantycznie odmienione za sprawą Nowozelandczyka, który jeszcze jako mały chłopiec otrzymał zdjęcie pałacu od swojej ciotecznej babci. Urzeczony fotografią, a także spokrewniony z rodziną Blücherów, która kiedyś władała pałacem, przywrócił mu dawną świetność.
Zamek Topacz. Hotel, restauracja, centrum konferencyjne.
Całość w otoczeniu 50-hektarowego parku otwartego dla spragnionych ciszy i oddechu od pobliskiego Wrocławia.
Dla aktywnych jest tu pole golfowe i kort tenisowy, dla hobbystów Muzeum Motoryzacji, a w nim ponad sto pojazdów polskiej produkcji oraz największa w Polsce kolekcja samochodów marki Rolls-Royce i Bentley. Obiekt dysponuje także trasami rowerowymi oraz ścieżkami przygotowanymi z myślą o rolkarzach.
Pałac Alexsandrów. Odrestaurowana XVIII-wieczna budowla mieści obecnie centrum konferencyjno-hotelowe, zapraszające na relaksujące pobyty i biznesowe spotkania.
Projekt pałacu to zamysł Carla Gottharda Langhansa, architekta słynnej Bramy Brandenburskiej. Bliskość Wrocławia i jednoczesne położenie z dala od wielkomiejskiego zgiełku nadają miejscu dodatkowej atrakcyjności. Stylowe wnętrza i okalająca pałac zieleń z pewnością pozwolą przybyłym gościom choć na chwilę poczuć się iście po królewsku.
Zamek Wojnowice. Wojnowicki Zamek na Wodzie zachwyca unikatowym, zachowanym do teraz i niespotykanym w skali Polski nawodnym położeniem. W ciągu wieków wzbogacana przez kolejnych gospodarzy bryła pałacu zachowała swój renesansowy charakter. Pieczołowicie odnowiony zamek wraz z okalającym parkiem zapraszają do odwiedzin.

umwdMATERIAŁ PRZYGOTOWANY
PRZEZ WYDZIAŁ PROMOCJI
WOJEWÓDZTWA