KS JAN SIENKIEWICZ

Moczydlnica Klasztorna

List do moich parafian

Piękna Pani patrzy na nas

Główną ozdobą naszego moczydlnickiego kościoła jest umieszczony w prezbiterium witraż z wizerunkiem Niepokalanej (zdjęcie na s. 8 – Red.). Jego żywe barwy ukazują się w całej krasie o poranku. Promienie wschodzącego słońca przenikają kolorowe szkła i malują pogodne oblicze Maryi, patrzące łagodnie na zebranych w kościele wiernych. To okno witrażowe jest jak klejnot, dla którego oprawę stanowi barokowy ołtarz.
Z pewnością niejedna osoba patrząc na nie, może z zachwytem nazwać Matkę Bożą „Piękną Panią”, podobnie jak opisywało Maryję w relacjach ze swoich objawień troje pastuszków z Fatimy.
W tym jubileuszowym roku często myślimy o przesłaniu przekazanym światu sto lat temu portugalskim dzieciom – Hiacyncie, Franciszkowi i Łucji. Wezwanie do codziennej modlitwy różańcowej, aby ocalić świat i zbawić własną duszę, jest wciąż aktualne, może zwłaszcza teraz, w tym najpiękniejszym ze wszystkich miesięcy – maju.
Moja znajoma powiedziała kiedyś, że często wieczorami „robi za witraż”, stojąc w oknie i czekając na powrót swojej jedynej córki. To porównanie matki wyglądającej z niepokojem i troską powrotu swego ukochanego dziecka kojarzy mi się z wizerunkiem Maryi w naszym kościele.
Ona także opromieniona blaskiem zdaje się czekać na swoje dzieci. Kocha nas i tęskni za nami, za naszą obecnością. Chce nas mieć przy sobie.
A czeka na nas nie tylko w kościele, ale także w każdym innym miejscu, gdzie postawiono Jej obraz – w przydrożnych kapliczkach, na rozstajach dróg, w ogrodach czy parkach.
W polski krajobraz wpisane są chyba od zawsze małe grupki wiernych gromadzące się w majowe wieczory na wspólnym śpiewaniu Litanii Loretańskiej. Można się zapytać, czy i my mamy takie miejsce, do którego udamy się w tych dniach, aby spotkać się z naszą Matką?