10 KSIĄŻEK DUCHOWYCH, KTÓRE NAWRÓCIŁY ŚWIAT

„Wyznania” św. Augustyna

lektura nadziei dla „wyczerpujących się w niemoralności”

O. EMILIAN GOŁĄBEK OFM

Wrocław

Istnieje pewna liczba dzieł, które stale nam towarzyszą i są w naszym życiu obecne niezależnie od przetaczających się burzliwych dziejów historii. Do grupy tej należą również lektury, które cywilizacja chrześcijańska przechowuje jako najsłynniejsze i najpoczytniejsze w swoim dorobku. Są to „brylanty literatury ascetycznej”, które doprowadziły tysiące wiernych do nawrócenia, a nawet do świętości. Jedną z takich lektur są Wyznania św. Augustyna.
Jest rok 387 n.e., Wielkanoc. Znany w środowisku intelektualistów, słynący z nieprzeciętnej inteligencji, nadzwyczajnej elokwencji oraz wszechstronnej aktywności naukowej Augustyn z Hippony w wieku 34 lat przyjmuje chrzest. Tak rozpoczyna się historia odrodzenia duchowego jednego z największych świętych, a zarazem jednego z najwybitniejszych duchowych nauczycieli ludu chrześcijańskiego.
Z pochodzenia Afrykańczyk, z wychowania Rzymianin, z wolnego wyboru i ciernistych poszukiwań chrześcijanin.
Augustyn był postacią nietuzinkową, a jednocześnie niespokojną i szarpaną wewnętrznymi sprzecznościami.
Płonący z miłości do kobiety, a „wyczerpujący się w niemoralności”.
Zalewający się łzami w teatrze nad losem nieszczęsnych Eneasza i Dydony, z drugiej zaś strony „zstępujący prostą drogą w głębiny piekła”. Wpadający w zachwyt nad lekturą Hortensjusza, tekstu filozoficznego Cycerona, a w głębi duszy coraz wyraźniej czujący, że żarliwe poszukiwania mądrości stygną „tylko przez to, że nie ma tam imienia Chrystusa”. Młody poganin, dumny bakałarz, pogubiony manichejczyk i nienasycony grzesznik doprowadzał swoim życiem matkę Monikę do granic rozpaczy. Ta dzielna kobieta, aby ratować duszę syna, desperacko i napastliwie błagała nawet biskupa, by pomógł nawrócić jej syna. Hierarcha, podminowany już wielokrotnym nagabywaniem i irytującą nachalnością matki, miał fuknąć: „Zostaw mnie, idź w pokoju. Nie może się to stać, żeby syn takich łez miał zginąć”. Ona przyjęła te słowa jako orędzie z Nieba. Od tamtego dnia wiele chrześcijańskich matek płaczących nad swymi zagubionymi dziećmi w tych właśnie słowach będzie znajdować pociechę i nadzieję.
Niemniej początkowo Augustyn ani na chwilę nie miał zamiaru rezygnować z dotychczas obranych celów. Opanowany trzema nieposkromionymi siłami, marzył o zaszczytach, prestiżu i małżeństwie. W okolicach Mediolanu usłyszał jednak o istnieniu wspólnoty eremickiej, do której przybywało wielu młodzieńców. Niejeden z nich potrafił wyrzec się swoich planów małżeńskich, zrywając zaręczyny i opuszczając narzeczoną. Kiedy Augustyn dowiedział się, że w Kościele są i tacy ludzie, ogarnęły go uczucia tak gwałtowne, jakich jeszcze nigdy nie doświadczył.
Ujrzał siebie – jak to zapisał w autobiografii – „zdeformowanego, brudnego, zbrukanego, splamionego i poranionego”. Dalej Augustyn pisze: „I oto mi stawiałeś [Panie] przed oczyma mnie samego, abym zobaczył, jaki jestem wstrętny, pokręcony, brudny, okryty wrzodami, ociekający ropą.

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Patrzyłem i ogarniało mnie przerażenie, a nie było dokąd uciec od tego widoku”.
Przyszły święty otworzył wówczas listy św. Pawła i w milczeniu przeczytał następujące słowa: „Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom”.
Tak oto narodził się dla Kościoła ten, który miał się stać „doktorem łaski”.
Augustyn w jednej chwili zrozumiał, że aby uwolnić się od wszelkiego zła, musi pozwolić, by Chrystus przyoblekł go całego. „Przeszyłeś moje serce, jak strzałą, Twoją nadziemską miłością.
Wszędzie nosiłem groty Twoich słów”.

WYZNANIA

– oto lektura, która poraża. Pasjonująca opowieść o grzeszniku, który stał się świętym; lubieżniku, opowiadającym o swoich nowych narodzinach w Chrystusie; heretyku, który pokochał Kościół całym sercem. Wyznania nie są zwyczajną autobiografią, lecz dziełem teologicznym, mistycznym, a nawet poetyckim adresowanym do ludzi poszukujących prawdy i świadomych własnych ograniczeń. Lektura ta to bogactwo introspekcji i opisów uczuć religijnych głęboko poruszających ludzkie umysły i serca.
Wyznania są intymnym studium szukania prawdy, mogącym bardzo wiele nauczyć ludzi współczesnych, tak często wyobcowanych i zagubionych w obliczu wielkich spraw życia. Wzruszający dialog Augustyna z Bogiem, kieszonkowa książeczka, z którą wielu już się nie rozstaje, to napełniona bezmiarem słodyczy historia napisana na chwałę i dziękczynienie Bogu za drogę, którą autor przebył, i za łaskę nawrócenia.