Strefa Radości

„Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci,
nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18,3)

Bardzo nam, Polakom, zależy, aby uroczystość Bożego Narodzenia wiązała się z radością. Ale – przyznajmy, wspominając minione lata – radości pełnej i prawdziwej nie da nam ani suto zastawiony stół, ani wymarzone prezenty, ani błogie lenistwo, ani wyjątkowy program w TV. Pojawi się ona dopiero wtedy, gdy nasze ludzkie serce otworzy się dla Pana Jezusa.
Stąd potrzeba spowiedzi św., szczerze łamany opłatek, udział w Eucharystii, kolędy… Ale wtedy konsekwencją Bożego Narodzenia w naszych domach powinien stać się cud: BRAK WOLNEGO MIEJSCA PRZY WIGILIJNYCH STOŁACH!
Dlaczego? Bo wreszcie zostanie zajęte przez serdecznie zaproszonych gości.

ILUSTRACJA JOANNA KOŚCIUKIEWICZ

[Jezus] rzekł: „Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”. (Łk 14, 12-14)
Tradycyjnie pozostawiamy jedno wolne nakrycie podczas wigilijnej wieczerzy dla niezapowiedzianego gościa – widząc w nim samego Jezusa.
Ten gość jednak nie ma tak naprawdę szans skorzystania z gościny, dopóki nie zostanie specjalnie i wyraźnie zaproszony. A nie zostanie, bo… (tu długa lista naszych zastrzeżeń i wątpliwości).
I tak oto od lat powtarza się dramat z Betlejem, choć kandydatek i kandydatów do zajęcia tego wolnego miejsca naprawdę nie brakuje.
Czy istnieje jakieś honorowe wyjście z tej sytuacji? Niejedno.
Wystarczy uczciwie rozejrzeć się po swoim najbliższym otoczeniu (krewnych, sąsiadach, znajomych) i serdecznie, z odpowiednim wyprzedzeniem, zaprosić do stołu tych, którzy samotnie przeżywają wigilijny wieczór.

Można osobiście wziąć udział w wigilii urządzanej dla osób samotnych, ubogich, chorych, pomagając w jej przygotowaniu i przeprowadzeniu na miarę własnych możliwości.
Będąc osobą samotną, a nawet wraz ze współmałżonkiem czy rodzeństwem, można… pozostawić swoje mieszkanie i udać się do innych osób, przeżywających wigilię np. w szpitalach, domach opieki, na dworcach, w schroniskach dla bezdomnych itp., by wraz z nimi świętować i nieść im nadzieję.

A oto inicjatywa propagowana przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, które obchodzi właśnie 35. rocznicę swej działalności na rzecz Osób Bezdomnych: „Talerz Miłosierdzia”.
Obecny w Państwa domu będzie potwierdzeniem, że uczyniliście zadość tradycji, tzn. zapewniliście posiłek osobie biednej i samotnej. Środki uzyskane tą drogą przeznaczone zostaną w całości na zapewnienie godnych świąt podopiecznym ze schronisk św. Brata Alberta we Wrocławiu.
Szczęście polega bardziej na dawaniu niż na braniu (Dz 20, 35).
Im wcześniej uwierzymy w to Jezusowe zapewnienie, przywołane przez św. Pawła podczas jego pożegnania z Efezjanami, tym wcześniej i pełniej doświadczymy prawdziwej radości. Tego chciejmy sobie życzyć.

KS. ALEKSANDER RADECKI

GDZIE I JAK MOŻNA NABYĆ „TALERZ MIŁOSIERDZIA”:

  • Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju, ul. bp. Bogedaina 5 (boczna al. Armii Krajowej), tel. 71 336 70 07, bezpłatna infolinia: 800 292 137;
  • Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet i Matek z Dziećmi, ul. Strzegomska 9 (wejście od Stacyjnej), tel./faks: 71 355 44 66;
  • Noclegownia św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu, ul. Małachowskiego 13, tel. 71 717 34 25;
  • Schronisko św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn w Szczodrem (gmina Długołęka), ul. Trzebnicka 28, tel./faks: 71 399 86 12;
  • Punkt Dobroczynny Pomagacz.org, ul. kard. Wyszyńskiego 66A i 68, tel. 71 321 91 83.