Róża od Papieża

Złota Róża jako osobisty dar papieża kolejny raz
ozdobiła wizerunek Czarnej Madonny.

KS. STANISŁAW WRÓBLEWSKI

Wrocław–Rzym

Złota Róża ofiarowana przez
papieża Franciszka 28 lipca 2016 r.

O. MICHAŁ LEGAN OSPPE

To już trzecie tak niezwykłe wyróżnienie w historii Jasnej Góry, miejsca świętego. Jest to okazja, by zapoznać się z historią i symboliką tego wyróżnienia, co pozwoli lepiej zrozumieć więzi ze Stolicą Apostolską.
Kwiat Afrodyty i tajemnica
Znaczenia Złotej Róży i jej historii nie da się zrozumieć i wyjaśnić bez odniesienia się do jej symboliki zarówno chrześcijańskiej, jak i pogańskiej, gdyż dopiero wtedy nasz umysł i serce będzie w stanie otworzyć się na rzeczywistość, jaką ze sobą niesie. W starożytności kwiat róży wiązano z osobą bogini Afrodyty, gdyż jak wierzono, roślina powstała podczas jej narodzin z piany morskiej. Woń róży miała z kolei być związana z boskim nektarem, który kapał z używanych przez bóstwa czar, a czerwona barwa róży nawiązywała do krwi Afrodyty, która wyciekła, gdy ta zraniła się kolcami, biegnąc na ratunek ukochanemu Adonisowi śmiertelnie ranionemu przez odyńca. Adonis zmarł, ale na usilną prośbę Afrodyty Zeus wskrzesił Adonisa na powrót do życia.
Stąd kwiat ten stał się symbolem miłości przekraczającej barierę śmierci i odrodzenia, dlatego też tak pojęta symbolika stanie się fundamentem chrześcijańskiej interpretacji tego znaku i nadania mu chrystocentrycznego charakteru.
W Rzymie, w Egipcie, jak również na Bliskim Wschodzie z wielkim uznaniem odnoszono się do kwiatu róży.
W każdym z tych miejsc nabierała ona innej symboliki, niemniej jednak zawsze wiązała się z miłością, wdziękiem, wstydliwością, ale także krótkością życia, nicością oraz tajemniczością. Rzymianie wprowadzili nawet oddzielne święto jej poświęcone zwane Rosalia, w którym to dniu przybierano groby zmarłych wieńcami róż i urządzano uczty biesiadne. Róża wieszana nad stołem, gdzie prowadzono ważne obrady, miała symbolizować zachowanie tajemnicy i milczenie, stąd wywodzi się zwyczaj od czasów papieża Hadriana V (pontyfikat w 1276 r.), który polecił umieszczać ją w miejscach spowiedzi świętej. Takie samo znaczenie ma, kiedy jest umieszczona na sklepieniach winiarni czy pomieszczeń wykorzystywanych przez władze państwowe.
Chrystus, raj i męczeństwo
Głęboko zakorzeniony w Imperium Rzymskim motyw róży i jej symbolika był nie do zaakceptowania przez rodzące się, a po 313 r. legalnie budujące swoje struktury i teologię chrześcijaństwo.
Dowodem tego są słowa pisarza kościelnego Tertuliana, żyjącego na przełomie II i III w., który pisał: „Nie znam żadnego wieńca na głowę wierzących, jak tylko ten z czasu próby”, czyniąc w ten sposób aluzję do wieńców z kwiatów lilii i róży. Jednocześnie wielu świętych, np. męczenniczka Perpetua (II w. po Chr.), odwołuje się do róży przez pryzmat chrześcijański – jako znaku raju, jako ogrodu złożonego z różnych rodzajów kwiatów, m.in. róż. Tak też czyni żyjący w IV w. św. Bazyli patriarcha Konstantynopola, który w swoim nauczaniu także mówi o niebie jako ogrodzie różanym. Bardziej konkretną symbolikę róży, w odniesieniu już nie do idei, przedstawia św. Hieronim (IV/V w.), dla którego roślina jest znakiem męczenników; tak samo czyni św. Cyprian z Kartaginy (III w.): „Poprzednio był biały (Kościół) dzięki czynom braci. Teraz z powodu krwi męczeńskiej stał się purpurowy.
Wśród jego kwiatów nie brak lilii ani róż”. To właśnie czerwień lub purpura jako symbol męczeństwa oraz pogańskie odniesienie do mitologii greckiej stało się podstawą uznania róży za symbol Chrystusa i Jego Męki, śmierci i Zmartwychwstania. W bardzo wymowny sposób określił to ok. 1300 r.
Dante Alighieri w Boskiej Komedii: „W postaci jasnej różanej korony święci wojacy mi się ukazali, Krwią Chrystusową poczet poślubiony”. Tak też należy odczytywać dar papieski, jakim jest Złota Róża, gdyż papież Eugeniusz III w bulli z 27 kwietnia 1148 r., nadającej ten prezent królowi Kastylii Alfonsowi VII, pisze o niej jako o znaku Męki i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, życząc jednocześnie odznaczonemu, by w swoim ciele dopełniał Mękę Chrystusa dla osiągnięcia zmartwychwstania.

Papieska Róża Radości
Po raz pierwszy o Złotej Róży, używanej w ceremoniach sakralnych, dowiadujemy się z bulli papieża Leona IX (pontyfikat w latach 1049–1054). Miała to być forma daniny na rzecz papiestwa od klasztoru mniszek z Alzacji w zamian za otrzymane ze strony Stolicy Apostolskiej przywileje. Pierwsza zaś Złota Róża wręczona została przez papieża Urbana II podczas synodu w Toures 23 marca 1096 r. Otrzymał ją hrabia Fulko IV Zrzęda jako dar wdzięczności za gościnę udzieloną papieżowi i jego świcie. Zwyczaj ofiarowywania róży jako daru papieskiego wiąże się ze starą rzymską tradycją liturgiczną okresu Wielkiego Postu. Zgodnie ze zwyczajem pochodzącym prawdopodobnie z Bizancjum w IV niedzielę zwaną Laetare (radości) podczas tzw. liturgii stacyjnej w rzymskiej bazylice Krzyża Jerozolimskiego dokonywano poświęcenia róży uroczyście przyniesionej w orszaku z pałacu papieskiego.
Miało to nawiązywać do okazywania czci Krzyżowi Świętemu, który namaszczano wonnościami i przed którym składano w ofierze pojawiające się po raz pierwszy w danym roku wiosenne kwiaty. Znany średniowieczny liturgista Guillaume Durandus w słynnym XIII-wiecznym traktacie Rationale Divinorum Officiorum przekonywał, że dzień ten nazywany był Niedzielą Róży, gdyż zgodnie ze starożytnym rzymskim zwyczajem wręczano sobie tego dnia pierwsze wiosenne róże. Zgodnie zaś ze średniowieczną alegoryczną interpretacją obrzędów liturgicznych treści tekstów mszalnych związane z radością tego dnia i kolorem szat liturgicznych miały nawiązywać do radości ogrodu rajskiego w mistycznym Jeruzalem, a zatem miały mieć wymiar radości wszystkich zbawionych w niebie.
Według zachowanych opisów dawnych ceremonii papieskich kwiat róży przynoszony do wspomnianej bazyliki był wręczany przez papieża diakonowi i składany na ołtarzu. Podczas kazania papież trzymał ją w ręku i wyjaśniał jej znaczenie, odwołując się do wyżej opisanych wątków symbolicznych. Z treści zachowanych XII- i XIII-wiecznych homilii dowiadujemy się, że papież koncentrował się na trzech punktach odniesienia w stosunku do róży: kolor – złoto miało nawiązywać do królewskiej godności Chrystusa zaakcentowanej już przez tajemniczych magów ze Wschodu; barwa czerwona (przez długi czas kwiat barwiono, później umieszczano w nim kamień szlachetny) – nawiązywała do Krwi Chrystusa i Jego Męki na Krzyżu; zapach – symbolizował woń Zmartwychwstania i zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią i złem. Po zakończonej liturgii papież z różą w dłoni powracał w orszaku (łac. capella papale) do pałacu laterańskiego, tam wręczał ją prefektowi miasta Rzymu, który był pierwszym obdarowanym w ten sposób przez zwierzchnika Kościoła.
Z czasem Złotą Różą papieże honorowali inne ważne osoby, poczynając od cesarza, który otrzymywał ją jako dar z okazji swojej koronacji. Papieże awiniońscy zaczęli wręczać ją swoim gościom obecnym tego dnia na uroczystej liturgii. Po powrocie Kurii Papieskiej do Rzymu zaniechano ceremonii w bazylice Krzyża Jerozolimskiego, a obrzędy poświęcenia dokonywano w Kaplicy Sykstyńskiej bądź innym wyznaczonym do tego celu miejscu. Po zakończeniu uroczystości papież wręczał Złotą Różę klęczącemu laureatowi, wypowiadając przypisaną formułę związaną z udzielanym jednocześnie błogosławieństwem. Następnie wszyscy obecni na ceremonii kardynałowie i prałaci Kurii Rzymskiej odprowadzali obdarowanego do jego domu.
Papież osobiście decydował, komu wręczyć ten szlachetny dar, a jak to często bywało – nie uciekano przy tym od polityki. Znak Złotej Róży był wielokrotnie formą wdzięczności papieża dla koronowanych głów za przychylność i życzliwe wsparcie wobec Kościoła jako wspólnoty chrześcijańskiej, a także dla prowadzonej przez władcę Państwa Kościelnego polityki europejskiej i światowej. Wręczanie papieskiej Złotej Róży konkretnym miejscom, jak sanktuaria, bazyliki, katedry, a nawet instytucjom jest zwyczajem późniejszym, zapoczątkowanym przez Innocentego IV (pontyfikat 1243–1254).

Złote Róże w Polsce
Po raz pierwszy Złota Róża ofiarowana została Matce Bożej Częstochowskiej przez papieża Pawła VI, który pragnął złożyć ją osobiście na ołtarzu w kaplicy Cudownego Obrazu podczas planowanej pielgrzymki do Polski z okazji 1000. rocznicy Chrztu Polski. Niestety ówczesne komunistyczne władze nie dopuściły do papieskiej pielgrzymki. Złota Róża pozostała w Watykanie. Druga została ofiarowana w darze przez Jana Pawła II podczas jego pierwszej pielgrzymki apostolskiej do Polski w 1979 r. Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Polski w 2006 r. przywiózł Złotą Różę bł. Pawła VI. W bieżącym roku papież Franciszek złożył na Jasnej Górze jako swój osobisty dar kolejną Złotą Różę.
Nie są to jedyne papieskie Róże będące znakiem życzliwości czy wdzięczności Stolicy Apostolskiej wobec Polski i Polaków. Już dawniej papieże wręczali te niezwykłe i kosztowne dary polskim królom i królowym, np. żona Jana III Sobieskiego, słynna Marysieńka, otrzymała Złotą Różę o wadze ponad 3,5 kg złota! Ogólnie tych Róż w historii Polski jest blisko 20. Jedyna na świecie Czarna Róża również znajduje się na terenie Polski i stała się wymownym znakiem. Złożył ją Benedykt XVI w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.
Ten sam papież uhonorował Złotą Różą wizerunek Maryi na Świętej Górze w Gostyniu. Z kolei Jan Paweł II wręczył ją sanktuarium maryjnemu w Kalwarii Zebrzydowskiej.

FORMUŁA UŻYWANA PRZEZ PAPIEŻY PRZY WRĘCZANIU ZŁOTEJ RÓŻY

Przyjmij Różę z rąk naszych, którzy chociaż niegodni, miejsce Boga na ziemi zajmujemy; która oznacza radość obu Jerozolim, mianowicie Kościoła triumfującego i walczącego, przez którą wszystkim wiernym Chrystusowi ukazuje się ów Kwiat najpiękniejszy, który jest radością i koroną wszystkich świętych. Przyjmij ją, umiłowany synu [córko], który według świata jesteś znamienity, możny i zdobny wielu cnotami, byś jeszcze bardziej wszelką cnotą szlachetniał w Chrystusie, jak róża zasadzona nad obfitością wód, której to łaski niech ci udzieli z obfitości swego miłosierdzia Pan, który jest Troisty i Jedyny na wieki wieków Amen.

Cyt. za: R. Kurek, Papieska Złota Róża 1095–2005