MIŁOŚĆ DOSKONAŁYM WYPEŁNIENIEM PRAWA

Dojrzałość w wierze a przestępstwo apostazji lub formalnego aktu wystąpienia z Kościoła

Przesłanie Franciszka do młodych podczas XXXI Światowych Dni Młodzieży to apel
o osobistą i permanentną troskę każdego ochrzczonego o zachowanie pełnej jedności
z Chrystusem i Kościołem. Był to czas niezwykłej inspiracji dla pogłębiania drogi wiary
przez korzystanie z sakramentalnych darów Boga, które nadają wyjątkowy sens życiu.

KS. WIESŁAW WENZ

wwenz@archidiecezja.wroc.pl

Dojrzałość w wierze zawsze łączy się ze świadomym przeżywaniem i tworzeniem pełnej wspólnoty Kościoła zarówno w wymiarze zewnętrznym (trwanie w widzialnej jedności wspólnoty i uznanie zwierzchnictwa Biskupa Rzymu), jak i wewnętrznym (wyznawanie żywej wiary i przyjmowanie sakramentów świętych) [por. kan. 205].
Przyjęty sakrament chrztu wyznaczył tę drogę pełnej jedności i sprawił, że każdy wierny – zgodnie ze swoją pozycją kanoniczną – został powołany i uzdolniony do czynnego udziału w wypełnieniu misji, jaką Bóg powierzył Kościołowi w świecie [kan. 204§1]. Stąd dojrzałość w wierze ma swój niczym niezastąpiony fundament w pełnej jedności z Chrystusem i Kościołem, opartej na mocy daru Ducha Świętego i Jego pełnej Miłości. Dlatego wierni osobiście przyjmują zobowiązanie, aby wiarę mężnie wyznawać, bronić jej i według Bożej Ewangelii żyć na co dzień w perspektywie nieba.
Apostazja zrywa więź i jedność z Kościołem
Apostazja (przestępstwo apostazji) zawsze narusza jedność Kościoła [kan. 1364]. Przestępstwa apostazji (odstępstwa od wiary) dopuszcza się wierny ochrzczony w Kościele katolickim lub do niego przyjęty, który w sposób formalny całkowicie porzuca wiarę katolicką. Może tego dokonać poprzez słowa, skierowanie pisma lub zewnętrzne zachowanie, którym potwierdza porzucenie Kościoła i wiary chrześcijańskiej, np. zapisanie się do innej wspólnoty, podjęcie w niej praktyk religijnych. Jednakże apostatami nie są ci katolicy, którzy z różnych względów nie spełniają regularnie swoich obowiązków religijnych, a więc regularnie nie uczestniczą we Mszy św. niedzielnej lub świątecznej, lub nie przystępują do spowiedzi i Komunii św. z racji trwałej przeszkody (np. żyją w związku cywilnym lub pozostają w konkubinacie). Warunkiem koniecznym do zaistnienia apostazji jest fakt, przez który katolik w sposób formalny świadomie i dobrowolnie (z własnej woli i we własnym imieniu) wyrzekł się wiary chrześcijańskiej.
Kanonicznie rozróżnia się trzy grupy apostatów: 1 – takich, którzy popełnili przestępstwo w sposób tajny.
W takich okolicznościach katolik zostaje ukarany ekskomuniką z mocy prawa; 2 – takich, którzy dopuścili się spektakularnego publicznego przestępstwa apostazji. Tacy katolicy nie tylko zaciągają ekskomunikę latae sententiae, lecz także automatycznie zostają pozbawieni urzędu kościelnego, jeżeli w chwili przestępstwa jego pełnienie było im powierzone [kan. 194§1, n. 2]. Kościół w ten sposób chroni dobro publiczne wspólnoty. Jeżeli przestępstwa apostazji dopuścili się duchowni (diakoni, prezbiterzy, biskupi), to biskup diecezjalny lub Papież może wymierzyć im dodatkowo karę ekspiacyjną [kan. 1336§1,1–3 KPK ]; 3 – takich katolików, którzy dopuścili się publicznego przestępstwa apostazji i mimo kanonicznego upomnienia nadal trwają w uporze. W takich okolicznościach przełożony kościelny może dołączyć do zaciągniętej ekskomuniki inne kary, a duchownego można ukarać nawet dymisją ze stanu duchownego, zwłaszcza jeśli domaga się tego długotrwały upór lub wielkość zgorszenia [kan. 1364§1–2]. Racją karania wiernych dopuszczających się apostazji jest świadome niszczenie przez nich integralnej jedności wspólnoty kościelnej, osłabianie wiary oraz spowodowanie zgorszenia w miejscu ich działania. Kara ekskomuniki sprawia, że wierni nie mogą przyjmować sakramentów i sakramentaliów, a duchowni nie mogą w nich posługiwać.
Formalny akt wystąpienia z Kościoła katolickiego
Problem apostazji (odejścia od wiary) nie jest nowym zjawiskiem w Kościele. Nowością jest stwarzanie praktyki spektakularnego porzucenia wiary, które jednak nie zmienia jakości dalej istniejącej sakramentalnej więzi i przynależności do Kościoła, zważywszy na charakter sakramentalny chrztu.

Apostazja nie jest zjawiskiem nowym w Kościele,
trzeba jednak pamiętać, że chrzest jest wydarzeniem,
którego nie można wymazać z życia człowieka

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Ta istotnie trwała więź ontologiczna nie zostaje umniejszona z powodu jakiegokolwiek aktu lub faktu odstąpienia (porzucenia wiary), ponieważ jej źródłem nie jest wola człowieka, lecz moc Boża. Jednakże sam akt musi urzeczywistnić się poprzez wewnętrzną decyzję odstąpienia od Kościoła, wykonanie i zewnętrzną manifestację samej decyzji oraz przyjęcie do wiadomości decyzji wiernego przez kompetentną władzę kościelną. Musi również być dokonany przez prawnie do tego zdolną osobę, w sposób osobisty, świadomy i wolny. Wymagane jest także, aby akt został ujawniony przez zainteresowanego w formie pisemnej, kompetentnej władzy Kościoła katolickiego: własnemu ordynariuszowi lub proboszczowi, który jedynie jest kompetentny, by stwierdzić, czy zaistniał akt woli u składającego taką deklarację.
Podczas realizacji kolejnych elementów konstytuujących sam akt formalnego odejścia od Kościoła należy pamiętać, iż akt co do ważności i skuteczności prawnej musi spełniać konkretne warunki, a delikwent dokonujący tego działania musi być odpowiednio usposobiony. Stąd prawodawca ściśle określił warunki ważności aktu prawnego: wymaga się, aby był on dokonany przez osobę zdolną do tego oraz by były w nim zawarte wszystkie istotne elementy konstytutywne i zostały wypełnione formalności oraz warunki wymagane przez prawo do ważności aktu [kan. 124§1]. Warto dopowiedzieć, że aby apostazja wewnętrzna mogła stać się prawdziwym actus formalis defectionis ab Ecclesia, musi urzeczywistnić się poprzez pozytywny akt woli, a mianowicie: wewnętrzną decyzję odstąpienia od Kościoła, wykonanie jej i zewnętrzną osobistą manifestację tej decyzji, jak również przyjęcie do wiadomości tej decyzji przez kompetentną władzę kościelną, a więc biskupa diecezjalnego lub proboszcza. Musi się to dokonać w formie pisemnej deklaracji złożonej przed kompetentną władzą kościelną. Zaniedbanie jakiejkolwiek części tej procedury powoduje nieważność formalnego aktu wystąpienia z Kościoła. Formalność takiego aktu wystąpienia z Kościoła jest bardzo istotna, dlatego powinna zostać potwierdzona urzędowo przez dokonanie adnotacji o tym akcie, co ma następnie powodować skutki prawne, o których mówią poszczególne normy kodeksowe. Odnosi się to m.in. do kwestii ważności małżeństwa zawieranego przez apostatę [kan. 1086§1, 1117, 1124], jak również nabyciu uprawnienia do asystowania przy zawieraniu małżeństwa przez osoby, które formalnym aktem wystąpiły z Kościoła [kan. 1071§1, p. 4 i §2].

Procedura konieczna dla ważności i skutecznej obowiązywalności aktu formalnego wystąpienia z Kościoła
Z deklaracji Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych wynika, że zaistnienie aktu formalnego wystąpienia z Kościoła jest możliwe. Muszą jednak zostać podjęte i spełnione czynności prawno-administracyjne poprzedzające i potwierdzające skutki takiego działania. Koniecznie musi zostać stwierdzona kompetencja proboszcza do przyjęcia formalnego aktu wystąpienia z Kościoła. Dokument Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych z 13 marca 2006 r. wskazuje, że akt może zostać przyjęty jedynie przez własnego ordynariusza albo proboszcza. Zasady postępowania Konferencji Episkopatu Polski precyzują, że kompetencje posiada proboszcz miejsca zamieszkania wiernego: stałego lub tymczasowego. Sprawa dotyczy miejsca zameldowania, o ile jest ono tożsame z miejscem zamieszkania [kan. 100, 102]. Normy wyraźnie stwierdzają, że chodzi o proboszcza, a nie o wikariusza parafialnego. Aby wikariusz mógł ważnie przyjąć taki akt, musi uprzednio uzyskać delegację do ogółu spraw albo do jednego określonego przypadku od ordynariusza miejsca albo proboszcza. Delegowanie tej władzy przypomina delegowanie upoważnienia do błogosławienia małżeństwa [kan. 137]. Musi się następnie zdobyć pewność prawną co do zdolności prawnej wiernego: sprawdzenie tożsamości osoby podejmującej akt odstępstwa, tego czy działa osobiście, czy jest osobą pełnoletnią i zdolną do czynności prawnych [kan. 98§1]. Następnie należy przeprowadzić rozmowę duszpasterską: ta rozmowa musi być osobista, pełna troski duszpasterskiej, należy poznać motywy decyzji wiernego. Należy podjąć wysiłki, aby odwieść wiernego od tego zamiaru. Rozmowa z wiernym powinna odbyć się bez świadków, proboszcz powinien upewnić się co do merytorycznych intencji osoby deklarującej formalny akt wystąpienia. Treścią aktu woli powinno być zerwanie więzi: wiary, sakramentów, wspólnoty czy też zwierzchnictwa władzy.
Po rozmowie wierny powinien otrzymać czas na przemyślenie decyzji, w tym celu wyznacza się inny termin na zakomunikowanie woli formalnego wystąpienia z Kościoła. Termin ten nie powinien być zbyt długi, aby duszpasterz nie spotkał się z zarzutem nieszanowania wolności osoby do wyboru własnej drogi życiowej. W przypadku gdyby proboszcz stwierdził, że odłożenie terminu przyjęcia formalnego wystąpienia z Kościoła nie ma sensu, a decyzja o wystąpieniu z Kościoła jest dostatecznie przemyślana, może tego samego dnia przyjąć oświadczenie woli wiernego w obecności dwóch świadków – pełnoletnich, gotowych do okazania dowodów tożsamości.

Z kolei w rozmowie duszpasterskiej proboszcz musi poinformować wiernego o kanonicznych skutkach karnych, czyli zaciągnięciu kary ekskomuniki latae sententiae, i o konsekwencjach, jakie niesie ona ze sobą. Kan. 1331§1 KPK wymienia następujące skutki kanoniczne kary ekskomuniki latae sententiae: niemożność sprawowania i przyjmowania sakramentów oraz sprawowania sakramentaliów; zakaz jakiegokolwiek udziału posługiwania w sprawowaniu Ofiary eucharystycznej lub w jakichkolwiek obrzędach kultu; zakaz wykonywania aktów rządzenia, sprawowania kościelnych urzędów lub posług, albo jakiegokolwiek zadania (m.in. zakaz sprawowania funkcji chrzestnego, świadka bierzmowania, świadka zawarcia małżeństwa; zakaz przynależności do publicznych stowarzyszeń, ruchów i organizacji kościelnych oraz katolickich itp.). Ekskomunikowany pozbawiony jest także prawa do pogrzebu kościelnego. Niepowiadomienie o ekskomunice i jej konsekwencjach może skutkować brakiem koniecznej świadomości apostaty wymaganej do zaciągnięcia ekskomuniki. Dlatego może się zdarzyć, że osoba formalnie występująca z Kościoła nie zaciągnie ekskomuniki wskutek ignorancji niezawinionej, spowodowanej zaniedbaniem duchownego przyjmującego akt formalnego wystąpienia z Kościoła. Należy też wyjaśnić, że akt formalnego wystąpienia nie jest tożsamy z wykreśleniem z metrykalnej księgi ochrzczonych, chrzest bowiem jest wydarzeniem, którego nie można wymazać z historii życia człowieka. Również ustawa o ochronie danych osobowych nie ma tutaj zastosowania, ponieważ dane kościelne są niezbędne do wykonywania własnych zadań Kościoła.
Warto także wyjaśnić wiernemu, że osoba, która wystąpiła z Kościoła katolickiego, podlega nadal przepisom o formie kanonicznej wymaganej do ważności małżeństwa w przypadku ślubu z niekatolikiem.
Nad czynnościami proboszcza czuwa ordynariusz miejsca, który ostatecznie podejmuje decyzję o zaistnieniu i skuteczności prawnej aktu formalnego wystąpienia z Kościoła. Należy też pamiętać, że niespełnienie któregokolwiek z warunków koniecznych do skuteczności aktu formalnego wystąpienia z Kościoła katolickiego jest przyczyną nieważności samego aktu prawnego. Stąd akt w przypadku błędu proboszcza lub jego niesumienności w sporządzaniu go może okazać się nieskuteczny.

Pytania do Autora tekstu prosimy kierować pod adresem:
wwenz@archidiecezja.wroc.pl