Kościół wspólnotą pielgrzymującą

Z chwilą gdy chrześcijanie ugruntowali swoją wiarę, zapragnęli pielgrzymować
do miejsc, w których rozegrały się najważniejsze wydarzenia zbawcze
.

KS. JAN KLINKOWSKI

Legnica

Piesza pielgrzymka z Litwy do Santiago de Compostela. Na zdjęciu: wizyta w Jakubowie

KRZYSZTOF KRÓL/FOTO GOŚĆ

W egzystencjalne motywy ludzkiego przemieszczania się wpisane są wyższe pragnienia, takie jak poznanie tego, co nieznane, doświadczenie piękna, a przede wszystkim poszukiwanie swego Ojca, czyli Stwórcy. Niemalże w każdym zakątku świata znajdziemy miejsca, do których ludzie wędrują, by doświadczyć wyjątkowej obecności Boga.
Biblijne pielgrzymowanie
Dawid przed obliczem Boga w imieniu zgromadzonego ludu mówił: „Jesteśmy pielgrzymami (gherim) przed Tobą i przybyszami (tosabim), jak byli wszyscy przodkowie nasi” (1Krn 29,15). Psalmista woła: „Uradowałem się, gdy mi powiedziano: Pójdziemy do domu Pana” (Ps 122,1). Naprzeciw wędrującego Ludu Przymierza wychodzi Oblubieniec Chrystus, który zawiązuje Nowy Lud Boży – Kościół.
Zaczynem tej wspólnoty jest grono uczniów podążających za Mistrzem.
Jezus wyjaśnia faryzeuszom: „dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze” (Łk 13,33). Jest to propozycja: zabierzcie się ze Mną w drogę do Jerozolimy, bo tam zawrę Przymierze z Nowym Ludem, który tworzę. Faryzeusze jednak wolą wędrować wydeptanymi przez siebie szlakami i wybrukowanymi przez interpretację Prawa traktami. Jest im nie po drodze z Jezusem! Ich drogi skrzyżują się z drogą Jezusa, kiedy Go będą prowadzić do Piłata, by Go oskarżyć i wydać na śmierć. Z pretorium drogą Jezusa będą szli ci, dla których Jezus stanie się przewodnikiem do domu Ojca, ale będą również podążali ci, którzy bluźniąc, będą się sprzeciwiali tej drodze. Wyznawcy Chrystusa ciągle pielgrzymują do Nowego Jeruzalem pośród tych, którzy tę drogę pragną zniszczyć, a przynajmniej pozmieniać na niej znaki. Chrześcijanin mimo trudności poszukuje na horyzoncie swojego życia bramy do Nowego Jeruzalem. Tą bramą Nowego Jeruzalem jest Chrystus, który zapewnił swoich uczniów: „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony” (J 10,9).
Stąd chrześcijanie uświadamiają sobie w czasie swojej ziemskiej pielgrzymki, że: „nie mają tutaj trwałego miasta, ale szukają tego, które ma przyjść” (Hbr 13,14). Zatem celem chrześcijańskiej wędrówki jest dom Ojca! W Liście do Diogeneta czytamy: „Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi […] mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy i przybysze […]. Są w ciele, lecz żyją nie według ciała. Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba”.
Wspólnocie Kościoła przewodzi Ten, który jest „przybywający jako pierwszy” (Prodromos), poprzednik (Hbr 6,20). Wszyscy podążamy za Nim – Chrystusem, który nieustannie przypomina: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (J 14,6). Wpatrzeni w Przewodnika-Chrystusa naśladujemy go w codziennym życiu, a On uczy nas miłości. Stąd zachęta św. Pawła: „postępujcie drogą miłości” (Ef 5,2), która realizuje się we wspólnocie. Ojcowie Soboru Watykańskiego II ujęli tę prawdę w sformułowaniu: „Wzajemna łączność (communio) chrześcijańska między pielgrzymami prowadzi nas bliżej Chrystusa” (KK 50). Pielgrzymując wraz z Chrystusem, doświadczamy szczęścia w życiu, które często jest ubogie, doświadczone smutkami, przepełnione cichością, zatroskane o sprawiedliwość i miłosierdzie, pielęgnujące uczucia w sercu, szukające pokoju i gotowe na prześladowania (por. Mt 5,3–10).

W poszukiwaniu sacrum
Pierwszą pielgrzymkę chrześcijanie odbyli, niosąc Dobrą Nowinę o Zmartwychwstaniu Chrystusa. Jak zauważa św. Łukasz: „w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy” (Łk 24,47). Jezus obiecuje, że gdy ześle Ducha Świętego uczniom i gdy otrzymają Jego moc, wtedy będą dawać świadectwo wiary w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (por. Dz 1,8).
Z chwilą gdy chrześcijanie ugruntowali swoją wiarę, zapragnęli pielgrzymować do miejsc, w których rozegrały się najważniejsze wydarzenia zbawcze i tak zrodził się ruch pielgrzymkowy do Ziemi Świętej. Na szlakach pielgrzymich w poszukiwaniu miejsc związanych z wydarzeniami biblijnymi poczyniły pierwsze kroki Melania Starsza i Młodsza, Sylwania, Pojmenia, Paula i Eustochium oraz Egeria, której opis miejsc świętych pozostaje cennym świadectwem po dziś dzień. Około 326 r. pielgrzymkę do Ziemi Świętej odbyła św. Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego. Jej pielgrzymka przetarła drogę rzeszom pątników, którzy za jej przykładem wyruszą na szlak do miejsc świętych. Matka cesarza pierwsza zatroszczyła się o miejsca upamiętnione męką i zmartwychwstaniem Chrystusa, ona też wzniosła w świętym mieście wspaniałe budowle, które podziwiać będą późniejsi pielgrzymi. Jej też dziełem będzie odnalezienie drzewa Krzyża Świętego – relikwii, która ściągać będzie do Jerozolimy wielu pątników.
Podstawowym przewodnikiem stała się dla pielgrzymów Biblia, dokładnie poznana jeszcze w domu; ona to  wyznaczała trasy, miejsca modlitwy, odprawiania nabożeństw i prowadzonych medytacji.
Pierwotne pielgrzymowanie miało charakter wybitnie biblijny i koncentrowało się wokół miejsc, których opisy znajdowały się w świętym tekście. Stopniowo jednak, wobec pojawiających się w VIII w. utrudnień pielgrzymek do Palestyny, zaczynają dominować inne cele, jak groby świętych: Piotra i Pawła w Rzymie, św. Jakuba w Composteli czy też miejsca objawień aniołów, jak Monte Gargano w Apulii czy Mont Saint-Michel w Normandii. Z chwilą rozpowszechnienia kultu relikwii pielgrzymi udają się do budowanych sanktuariów, gdzie przechowywane są relikwie świętych.
Św. Hieronim wspomina, że ciało św. Jana Chrzciciela było w wielkiej czci w Sebaście w Samarii. Jego relacje potwierdzają Rufin i Teodoret. Ku czci św. Jana Chrzciciela wzniesiono Bazylikę na Lateranie. Czczony był również w Bazylice św. Jana Chrzciciela w Damaszku (obecnie meczet), w Konstantynopolu, w Sozopolu (obecnie Bułgaria), w Cetyni w Czarnogórze oraz Amiens we Francji. Do punktów pielgrzymkowych dołączają sanktuaria wznoszone na miejscach objawień Matki Bożej lub przechowywania jej cudownych wizerunków.
Rzesze pielgrzymów udają się do sanktuariów maryjnych w Lourdes, Fatimie, Guadalupe, do Jasnej Góry w Częstochowie i tysiąca innych na świecie. W pielgrzymowaniu ludzie odnajdują lub pogłębiają swoją wiarę, umacniają więzi we wspólnocie, a przede wszystkim doświadczają mocy Bożej, która przemienia niejednokrotnie ich stan fizyczny i duchowy.
W każdym autentycznym pielgrzymowaniu zaangażowane jest ciało i duch człowieka. Zatem nigdy nie zastąpi pielgrzymowania żadna duchowa lektura, bo z pielgrzymowaniem jest związany trud, którego doświadcza ciało. Tylko pielgrzym może osobiście doświadczyć wyjątkowych miejsc i spotkać się z drugim człowiekiem i obecnością Boga w tych miejscach. Każde pielgrzymowanie z wiarą uświęca czas naszego życia i prowadzi do spotkania z sacrum.