SKARBY OSTROWA TUMSKIEGO

Męczeństwo św. Jana Chrzciciela

Relacje Ewangelistów o św. Janie Chrzcicielu przez wieki inspirowały
twórców literatury i sztuki. Zatrzymajmy się przy wejściu do zakrystii wrocławskiej
katedry, przed renesansowym portalem z 1517 r.

S. FELICYTA SZEWCZYK CSSE

Wrocław

Po obu stronach półkolistego tympanonu stoją
na kulach postacie aniołków ze wzniesionymi
pochodniami, wsparte na tarczach. Na tarczy lewej
widnieje herb rodowy Turzonów, na prawej herb
Kapituły Katedralnej. Szczyt wieńczy postać małego
chłopca w tunice, trzymającego oburącz infułę biskupią.

ZDJĘCIA S. FELICYTA SZEWCZYK CSSE

W południowym ramieniu obejścia prezbiterium katedralnego znajduje się ozdobne architektoniczne obramienie drzwi prowadzących do zakrystii. To portal z piaskowca powstały w 1517 r. z inicjatywy biskupa Jana Thurzona (1464–1520). Jest pierwszym portalem i jednym z pierwszych dzieł renesansu we Wrocławiu i na Śląsku.
Sposób opracowania pilastrów i gzymsów wraz z ornamentyką wskazuje na to, że wrocławski mistrz z dużą biegłością korzystał z północnowłoskich wzorów.
W półkolistym zwieńczeniu nad nieco masywnym gzymsem nadproża umieścił płaskorzeźbę modelowaną głębokim reliefem. Scena biblijna przedstawia męczeństwo św. Jana Chrzciciela.
Rzeźbiarska wizja humanisty
W centrum symetrycznej kompozycji znajduje się misa z uciętą głową św. Jana, z zastygłym na twarzy wyrazem głębokiego cierpienia. Poniżej klęczące, pochylone ku ziemi, ze skrępowanymi rękami i biodrami ciało Proroka, okryte ubraniem z wielbłądziej sierści.
Wokół niego stoją trzy postacie w charakterystycznych strojach z epoki renesansu. Z lewej strony ujmujący za włosy ściętą głowę kat ma na sobie obficie marszczoną koszulę z obszernymi rękawami i stójką, na nogach pończochy z podwiązkami i płytkie pantofle, jego głowę zdobi turban. U jego lewego boku wisi przypięta na pasie pochwa miecza, który trzyma w prawej dłoni, skierowany głownią ku ziemi. Gniewne oblicze zwraca ku stojącej pośrodku kobiecie w czepcu na głowie, zasłaniającym jej włosy i czoło. Ubrana jest w suknię i okryta pelerynką z wysoką stójką, jej dłonie ukryte są za ściętą głową. Wymownie spogląda w stronę kata. Młodsza kobieta, po prawej, trzyma w obu dłoniach misę pod głową św. Jana. Jej zdobny czepiec odsłania loki spływające ze skroni. Suknia z dużym dekoltem, podkreślonym bordiurą i bufami na rękawach, przylega do ciała, podkreślając jego kształt i ruch, a kaskady tkaniny układają się w tren.

Portret fundatora
Lewą stronę półkola wypełnia nieco mniejsza, przedstawiona z dużą dozą naturalizmu klęcząca postać fundatora, bpa Jana V Turzona, odzianego w szaty pontyfikalne, z infułą na głowie i pastorałem opartym o lewe ramię. W modlitewnym skupieniu, z uwagą wpatruje się w dramatyczną scenę męczeństwa swojego patrona.
Do Wrocławia przybył Jan Turzon w 1502 r. Od 1506, po śmierci Jana IV Rotha, objął rządy w diecezji wrocławskiej.
Świetnie wykształcony w Krakowskiej Akademii i w Padwie, stał się gorliwym i hojnym mecenasem, wspierał uzdolnionych uczniów, zapewniając im studia zagraniczne.

Na jego dwór przybywało wielu uczonych, poetów i artystów.
Sam pisał poezje i gromadził dzieła sztuki, m.in. Cranacha i Dürera. Był znawcą architektury, literatury klasycznej i humanistycznej, dbał o księgozbiory kapituły wrocławskiej. Troskę o Kościół wyrażał podczas zwoływanych synodów. Korespondował z Erazmem z Rotterdamu, Lutrem i Melanchtonem. Po śmierci spoczął w kaplicy św. Jana Chrzciciela.

Portal w południowym ramieniu obejścia prezbiterium
katedralnego powstały w 1517 r. Jest pierwszym
portalem i jednym z pierwszych dzieł renesansu we
Wrocławiu i na Śląsku.

ZDJĘCIA S. FELICYTA SZEWCZYK CSSE

Nie wiemy, jak wyglądały ostatnie dni Jana. Wiemy jedynie, że został zabity, a jego głowa powędrowała na tacy jako wielki prezent od pewnej tancerki dla pewnej cudzołożnicy. Myślę, że niżej już nie można było zejść, unicestwić się. I taki był koniec Jana. […]
Styl Boga nie jest stylem człowieka. Prośmy Pana o łaskę pokory, tej pokory, jaką miał Jan, nie przypisujmy sobie zasług i chwały innych ludzi.
A przede wszystkim, prośmy o łaskę, aby w naszym życiu zawsze było miejsce, żeby Jezus w nas wzrastał, a my byśmy się umniejszali, aż do końca.

PAPIEŻ FRANCISZEK