Cuda eucharystyczne w służbie Najświętszego Sakramentu

Cuda, w ujęciu chrześcijańskim, są nadzwyczajnymi znakami, które
pomagają uwierzyć w prawdę Bożą objawioną w Jezusie Chrystusie Zbawicielu.
Jest to prawda o miłości Boga do ginącego świata (por. J 3,16).

KS. KRZYSZTOF Z. WIŚNIEWSKI

Legnica

Mam nadzieję, że wszystko to posłuży pogłębieniu kultu Eucharystii i będzie owocowało wpływem na życie osób
zbliżających się do tej Relikwii. Odczytujemy ten przedziwny Znak jako szczególny wyraz życzliwości i miłości
Pana Boga, który tak bardzo zniża się do człowieka – z komunikatu bp. Zbigniewa Kiernikowskiego odczytanego
wiernym podczas ukazania relikwii w sanktuarium św. Jacka Odrowąża. Legnica, 10 kwietnia 2016 r.

JĘDRZEJ RAMS/FOTO GOŚĆ

Cudami nazywamy te fakty-fenomeny, których zaistnienie uznano za skutek nadzwyczajnej interwencji Boga, ponadto wywołują zdumienie pobudzające rozum do zaufania Słowu Bożemu oraz służą przekazaniu zbawczego orędzia zawartego w Ewangelii i głoszonego przez Kościół.
Stąd, zanim jakieś niewytłumaczalne naukowo zjawisko zostanie potwierdzone jako cud, analizuje się trzy kwestie: 1) Czy mamy do czynienia z faktem, którego urzeczywistnienie można wytłumaczyć tylko przez działanie stwórczej mocy Boga? 2) Czy zadziwienie cudownością, będące psychologiczną konsekwencją badanego zdarzenia, inspiruje ludzi do przyjmowania z wiarą Słowa Bożego i tajemnicy Kościoła? 3) Czy wymowa i interpretacja zaskakującego znaku są zgodne z Ewangelią Chrystusową głoszoną i przeżywaną przez Kościół?
Cuda opisane w Piśmie Świętym są integralną częścią Objawienia Bożego i wszyscy chrześcijanie mają obowiązek przyjęcia ich z wiarą. Pozostałe cuda, które Kościół oficjalnie uznał w ciągu wieków, nie dodają nic do Objawienia biblijnego. Należą one do kategorii objawień prywatnych i stanowią pomoc w wierze, ale nie ma obowiązku korzystania z tej pomocy. Roztropność i powściągliwość Kościoła w ocenie nadzwyczajnych fenomenów, w tym także cudów eucharystycznych, jest w pełni uzasadniona. Najpierw ich rozpoznanie, a potem forma ich prezentacji domaga się czujności i uwagi, by wierni nie nabrali błędnego mniemania, że przez cudowne wydarzenia Bóg ofiaruje nam coś więcej niż to, co dał całemu Kościołowi w czasach apostolskich.
Ocena autentyczności cudu
Podstawowym kryterium w ocenie autentyczności cudów jest ich odniesienie do prawdy o Jezusie Chrystusie.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że wszystkie cuda opisane w Nowym Testamencie (uzdrawianie chorych, wskrzeszanie umarłych, rozmnażanie pokarmów, uciszanie burzy i jeziora i inne) są ściśle związane z objawieniem tajemnicy Syna Bożego, posłanego na świat przez Ojca niebieskiego i działającego w mocy Ducha Świętego. Cuda ukazują faktyczne podporządkowanie wszelkiego stworzenia Jezusowi i każą pytać: „Kim właściwie On jest?” (Mk 4,41). Cuda są więc pomocą w odkryciu Boskiej Osoby Jezusa Syna Bożego i przyjęciu z wiarą zbawienia, które tylko On daje. To nie widzenie cudów Jezusowych zapewnia zbawienie, ale wiara w Niego samego jako Pana i Zbawiciela. Cuda pozwalają też myśleć o regułach Królestwa Bożego. Są znakiem, że przemiana świata jest istotnie możliwa dzięki więzi łączącej stworzenie z misterium paschalnym Chrystusa. Można powiedzieć, że cuda są zapowiedzią chwalebnej sytuacji, w jakiej znajdzie się ludzkość i świat odkupiony, gdy na Słowo Boga wszystko „to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność” (1Kor 15,53). Również cuda eucharystyczne powinny mieścić się w tej biblijnej logice.
Sakrament ponad cud
Żeby zrozumieć walor cudów jako znaków, należy je odróżnić od sakramentów, które również są znakami, ale o wiele wyższej rangi niż cuda. Sakramenty bowiem, choć nie są spektakularne, to jednak w swej prostocie ustanowione przez Boga, niezawodnie przekazują Jego łaskę. Teologia uczy, że źródłowym Sakramentem, czyli skutecznym „znakiem i narzędziem zbawienia”, jest samo człowieczeństwo Jezusa Chrystusa. Kto spotyka Jezusa, spotyka prawdziwego Emmanuela, widzi „Boga z nami”, choć w uniżeniu, w ludzkiej „postaci sługi” (Flp 2,7). Kto jest w żywej relacji z Jezusem, ten prawdziwie ma życie Boże w sobie. Po swoim Wniebowstąpieniu Jezus jest nadal sakramentalnie widzialny i powszechnie dostępny w swoim Kościele, który jest Jego Ciałem. Jezus też ustanowił sakramentalne znaki, które Kościołowi zapewniają wzrost i stałą komunię z Nim. Szczególne miejsce wśród sakramentów zajmuje Eucharystia, w której Jezus staje się obecny pod postacią pokarmu, chleba i wina (por. 1Kor 11,23–27). Jezus ustanowił i powierzył uczniom sakramenty oraz zapowiedział, że cuda będą im towarzyszyć.

Cuda są jedynie znakami pomocniczymi i niekoniecznymi, które nas prowadzą do znaku podstawowego i niezbędnego, jakim jest sakrament. Potrzebujemy wiary w sakrament i dlatego Bóg czyni cuda, by tę wiarę wesprzeć.
Zatem, sakrament przewyższa mocą zbawczą każdy cud – jest rzeczywistością większą niż cud. Dlatego sobory Kościoła nie nazywają Eucharystii „największym cudem”, tylko „Najświętszym Sakramentem”.
Cuda eucharystyczne to „apel” o wiarę
Stąd widać już dobrze, że cuda eucharystyczne mają służyć pomocą w przyjmowaniu z wiarą Eucharystii i oddawaniu czci uwielbienia Boskiej Osobie Jezusa Chrystusa obecnej wraz ze swym chwalebnym człowieczeństwem pod eucharystycznymi postaciami chleba i wina. Cuda nie „ulepszają” sakramentu i nie sprawiają, że Jezus staje się bardziej obecny. Nie są one pełniejszym urzeczywistnieniem Jego Ciała i Krwi, Duszy i Bóstwa, bo wówczas odwodziłyby ludzi od sakramentu, zamiast do niego prowadzić.
Autentyczne cuda eucharystyczne odsyłają wiernych do udziału w Eucharystii, w której prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie jest obecny Pan.
Jest wiele różnych cudownych znaków, które wzmacniają wiarę w Eucharystię. Część z nich manifestuje prawdę o życiodajnej mocy Komunii Świętej i błogosławieństwa eucharystycznego (uzdrowienia, nadzwyczajne pokrzepienie duchowe i cielesne, cudowne zachowanie Hostii, np. jej świeżość lub blask). Cuda te ukazują niezwykłe właściwości Eucharystii i kierują ludzką myśl ku perspektywie eschatologicznej, typowej dla wszystkich cudów zdziałanych przez Jezusa Chrystusa. Inaczej mówiąc, cuda te sygnalizują nową jakość nadchodzącej rzeczywistości, anonsują nowe stworzenie, odkupioną cielesność, uczestnictwo w chwale uwielbionego Ciała Chrystusa. Stanowią także szczególną ilustrację eucharystycznej mowy Jezusa, w której zapowiedział, że Jego Ciało jest pokarmem na życie wieczne (J 6,32–58).
Wśród cudów eucharystycznych największe zdumienie budzą zjawiska fizycznej przemiany eucharystycznych postaci chleba i wina w postacie ludzkiego ciała i ludzkiej krwi. One też budzą najwięcej kontrowersji. Sam kontekst ich pojawienia się jest smutny i bolesny, złożony z niewiary i zwątpień, z lekceważenia i aktów profanacji Najświętszego Sakramentu. Nie ma nic chwalebnego w fakcie przemiany Hostii w ludzkie szczątki. Ciało i krew pojawiające się na sposób cudu nie posiadają żadnych właściwości, które mówiłyby o nowym porządku odkupionego stworzenia.
Te cudownie utworzone postacie ludzkich tkanek nie są, rzecz jasna, częścią organizmu Jezusa, który przecież całkowicie zmartwychwstały żyje w wiekuistej chwale. Powstałe relikwie cudu są jednak przejmującym znakiem męki i wyniszczenia Chrystusa z miłości ofiarnej do ludzi.
Wprowadzają w rzeczywistość odkupioną, w czas Kościoła, jakby pewien „wyrzut” Chrystusa Baranka Bożego i „apel” o wiarę. Konsekwentne przyjęcie tej perspektywy wyklucza takie manifestacje religijności, w których zachwyt „cudownością” zdarzenia eucharystycznego górowałby nad rachunkiem sumienia oraz cichą i pokorną ekspiacją za grzechy przeciwko wierze w Eucharystię.
Cuda eucharystyczne zostały dane ludziom po to, by wzrok wiary skierowali na Eucharystię jako realnie urzeczywistnianą Ofiarę Jezusa Chrystusa. Same w sobie znaki te nie stanowią jakiegokolwiek dopełnienia tajemnicy eucharystycznej, ale służą przylgnięciu do niej. Przechowywane relikwie nie dają lepszego oglądu Ciała i Krwi Pańskiej, ale spojrzenie na te świadectwa cudu może być pomocą w ufnym wpatrywaniu się w Najświętszy Sakrament, w którym jest obecna i uwielbiona Boska Osoba Jezusa – z Ciałem i Krwią, Duszą ludzką i Bóstwem.