Stare vs Nowe

O kapłaństwie w Biblii i nie tylko

Pośrednicy między Bogiem a Jego ludem to kapłani
zarówno Starego, jak i Nowego Przymierza
– co ich jednak odróżnia?

ANNA RAMBIERT-KWAŚNIEWSKA

Wrocław

Ostatnia Wieczerza, malowidło ścienne Leonarda da Vinci

WIKIMEDIA COMMONS, CC BY 3.0

Przeżywane corocznie Triduum Paschalne pozwala nam uczestniczyć (a nie powspominać!) w najważniejszych wydarzeniach całej historii zbawienia. Choć centrum stanowią śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa oraz ustanowienie Eucharystii, Wielki Czwartek jest również dniem radosnego świętowania dla wszystkich kapłanów. Dlaczego? Dlatego, że właśnie w czwartkowy wieczór, podczas spożywania tradycyjnej uczty sederowej (czyli tej spożywanej w czasie żydowskiego święta Pesach – Paschy), apostołowie usłyszeli z ust Jezusa nie tylko słowa ustanowienia Najświętszej Ofiary, ale i nakaz: „Czyńcie to na moją pamiątkę” (1 Kor 11,24–25). A gdyby nie zrozumieli, że Jezus powołał ich tymi słowami do szczególnego zadania, po Zmartwychwstaniu powiedział jeszcze: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (J 20,21). Tak oto apostołowie, którzy chodzili z Jezusem, stali się pierwszymi szafarzami Eucharystii i głosicielami Dobrej Nowiny, czyli kapłanami. Trudno jednak powiedzieć, czy oni sami tak siebie postrzegali, skoro z kapłanami posługującymi w Świątyni Jerozolimskiej Jezusowi często było nie po drodze.
Stąd może odmienna terminologia w księgach Nowego Testamentu, która uwzględnia biskupów, prezbiterów, czyli starszych, diakonów (Dz 15,26; 20,28; Rz 12,7) i in., ale nigdy nie kapłanów (gr. hiereus). Wciąż jednak zarówno jedni, jak i drudzy pełnili funkcję pośredników między Bogiem a Jego ludem. Co więc odróżnia kapłaństwo Starego i Nowego Przymierza? Czym różnią się kapłani chrześcijańscy od „książąt kapłanów”, o których śpiewaliśmy w okresie Wielkiego Postu? Odpowiedź na to pytanie nie należy do łatwych i wymaga podjęcia wędrówki w głąb odległej historii Izraela. A było to tak…
Kapłani i lewici – geneza
Miało to miejsce najprawdopodobniej w XIII w. przed Chr., gdy Hebrajczykom udało się z Bożą pomocą ujść z niewoli Egipcjan i podjąć wędrówkę do ziemi przyobiecanej ich praojcu, Abrahamowi. W czasie swej karkołomnej drogi przez pustynię rozbili obozowisko u stóp malowniczej góry Synaj. To tam Bóg, zawierając z Mojżeszem Przymierze, ustanowił pierwszych kapłanów. Wyznaczył Aarona i jego synów: Nadaba, Abihu, Eleazara i Itamara (Wj 28,1).
Do nich należało odtąd składanie ofiar i troska o nowo powstały Przybytek. Bóg nałożył ów obowiązek nie tylko na wybranych, ale także na całe pokolenie, z którego wywodził się Aaron – na lewitów (Lb 18,2). Przywilej kapłanów i potomstwa Lewiego miał jednak swą cenę: „Nie będziesz miał dziedzictwa w ich kraju [w Kanaanie]; nie otrzymasz również pośród nich żadnego przydziału ziemi; Ja jestem działem twoim i dziedzictwem twoim pośród Izraelitów” (Lb 18,20). Obowiązek utrzymywania lewitów i kapłanów spadał odtąd na cały Naród Wybrany.

Bez kapłanów Kościół nie mógłby wypełnić
polecenia Jezusa „Czyńcie to na moją pamiątkę”

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Kto mógł zostać pełnoprawnym kapłanem?
Czy to znaczy, że całe pokolenie otrzymało od Boga powołanie, tak jak powołani zostali apostołowie i powoływani są współcześni kapłani? Raczej nie. Kapłaństwo starotestamentowe kojarzyć należy raczej z urzędem, do którego mieli prawo przedstawiciele jednego tylko pokolenia – a od czasów niewoli babilońskiej (od V w. przed Chr.) potomkowie jednego tylko rodu, wywodzącego się od stawianego za wzór kapłana Sadoka (Ez 40,46). Sama przynależność do sadokitów nie stanowiła jedynego kryterium. Jeżeli kapłan nosił na ciele skazę lub posiadał jakąkolwiek formę niepełnosprawności fizycznej, nie mógł piastować urzędu (Kpł 21,17–21). Z obawy przed zbezczeszczeniem sanktuarium poprzeczka fizycznej doskonałości stawiana była wysoko.
Gdy kandydat uznany został za zdatnego, przystępował do rytuału konsekracji, polegającego wedle Pięcioksięgu na obmyciu, odzianiu wybranych mężczyzn w szaty kapłańskie, namaszczeniu, wprowadzeniu w czynności kapłańskie, zabiciu zwierząt ofiarnych oraz namaszczeniu i pokropieniu krwią (Wj 29,1–39). Od tego momentu kapłan miał przystęp do Namiotu Spotkania, a w czasach późniejszych do świątyń poświęconych Jahwe. Kapłani Starego Przymierza początkowo posługiwali w lokalnych sanktuariach. W VII w., gdy król Jozjasz nakazał wyburzyć lokalne świątynie, swoje kroki skierowali ku Świątyni Jerozolimskiej, której doglądali, z przerwami, aż do momentu jej zniszczenia w 70 r. po Chr.

Obowiązki kapłanów
Do obowiązków kapłanów należało przede wszystkim składanie ofiar nakazanych i dobrowolnych, przynoszonych do Świątyni przez bogobojnych Żydów, oraz doglądanie ludu, by przestrzegał Prawa Mojżeszowego. Epoki późniejsze przyniosły nowe obowiązki, dotyczące tradycji i świętych Praw – związane najpierw z ich interpretacją, a później również spisywaniem i redakcją. W czasach Jezusa kapłanów było tak wielu, że ich kompetencje silnie się zdywersyfikowały i uwzględniały również mniej znaczące prace, jak np. nadzorowanie strażników bram świątynnych, by nie wpuszczali nieproszonych gości. Źródła poświadczają również, że wobec niemożności odbywania regularnej służby w świątyni, kapłani posługiwali także w synagogach. Nie wspominając już, że chętnie mieszali się do lokalnej polityki.
Jezus Kapłan i lud kapłański
Nietrudno dostrzec akcent kapłański w słowach samego Jezusa, który własną śmierć postrzegał jako ofiarę.
Mało tego, stał się Szafarzem ofiary z własnego ciała! Na wzór kapłanów starotestamentowych Jezus był Rabinem nauczającym Prawa, o którym mówił: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” (Mt 5,17). Stał się Przewodnikiem ludu w modlitwie oraz Nauczycielem Bożych przykazań.
O Jezusie jako o doskonałym Arcykapłanie pisał m.in. św. Paweł (Rz 3,24; 1 Kor 5,7) oraz autor Listu do Hebrajczyków, przywołując słowa Psalmu 110,4: „Tyś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”.

Dlaczego Melchizedeka? Ponieważ zarówno on, jak i Jezus nie pochodząc z rodu kapłańskiego, byli kapłanami Boga Najwyższego (Rdz 14,18). Skoro znamy wiekuistego Arcykapłana (gr. archiereus), kim są inni przedstawiciele kapłaństwa (gr. hierateuma)? Moglibyśmy się spodziewać, że Nowy Testament skieruje naszą myśl ku apostołom, liderom wspólnot, prezbiterom etc., ale tego nie robi. Sugeruje natomiast, że wszyscy wierzący są ludem kapłanów, „królewskim kapłaństwem” (1 P 2,9), włączonym w kapłaństwo Jezusa przez chrzest i powołanym do rozgłaszania Dobrej Nowiny aż po krańce ziemi! To kapłaństwo ludu zwane jest „kapłaństwem powszechnym”, które nie stoi w sprzeczności z „kapłaństwem hierarchicznym”. Jego to bowiem przedstawiciele stoją na czele naszych wspólnot, parafii, diecezji i całego Kościoła.
Nowotestamentowe źródło kapłaństwa hierarchicznego

Nie sposób nie dostrzec ciągłości między powołaniem Dwunastu a posłannictwem wszystkich kapłanów Kościoła.
Tak jak apostołowie troszczyli się o powoływane przez nich do życia gminy chrześcijańskie, tak kapłani otaczają opieką lokalne wspólnoty, do których skierował ich biskup.
Choć egzegeci spierają się o kompetencje poszczególnych liderów pierwotnego Kościoła, bez wątpienia hierarchia istniała od zarania jego dziejów. Nieco wyraźniej daje ona o sobie znać w tzw. Listach Pasterskich (1–2 Tm i Tt). Czytamy w nich o stojących na czele wspólnot biskupach (1 Tm 3,1–5), o prezbiterach (np. 1 Tm 5,17; Tt 1,5), którzy tworzyli kolegia (1 Tm 4,14), oraz o diakonach (1 Tm 3,8–10). Ich działania częstokroć nawiązywały do kapłaństwa starotestamentowego, a jednak były odmienne. Tak jak kapłani ze Świątyni Jerozolimskiej byli konsekrowani. Warunkiem ich wyboru nie było jednak pochodzenie, lecz Boże wezwanie, a konsekracja i udzielony charyzmat nie odłączały kapłana od ludu, ale stanowiły moment posłania go do ludu. Tak jak kapłani starotestamentowi składali ofiarę – jednak nie by się Bogu przypodobać, ale by ofiarę Chrystusa uobecnić.
Choć wobec naszych wyobrażeń na temat Jezusa historycznego słowa te brzmieć mogą nader pompatycznie, Chrystus prawdziwie jest wiekuistym Arcykapłanem Nowego Przymierza. Poprzez doskonałość Jego ofiary praktyka składania ofiar krwawych w jerozolimskim sanktuarium straciła rację bytu, a wraz z nią również starotestamentowe kapłaństwo. Jakby uprzedzając ten fakt, Jezus podczas czwartkowej uczty sederowej, którą zwykliśmy nazywać Ostatnią Wieczerzą, krok po kroku wyjaśnia apostołom i całemu duchowieństwu świata, co bycie kapłanem oznacza w praktyce.