Ojciec wrocławskiego Kościoła

KS. PATRYK GOŁUBCÓW

Wrocław

Abp Józef Kupny przewodniczy Mszy św. koncelebrowanej
z prezbiterium Kościoła wrocławskiego podczas inauguracji
Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia – 8 grudnia 2015 r.

ROMUALD M. SOŁDEK/ARCHIWUM ARCHIKATEDRY

W odniesieniu do abp. Józefa Kupnego trafne jawi się przywołanie metafory ojca rodziny.
Istotnie, biskup diecezji ma do spełnienia taką właśnie funkcję, z wszelkimi jej pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami. Ojciec to ten, który uczy, wychowuje, prowadzi, stanowi autorytet dla powierzonej jego trosce rodziny, ale to również ten, który ponosi pełną odpowiedzialność za losy swoich najbliższych. Z racji wpisanej w realizację ojcowskiego powołania odpowiedzialności ma prawo i obowiązek, by, korygując postawy, wybory i działania swoich dzieci, móc podejmować często trudne, ale każdorazowo motywowane szczerą troską decyzje. Dobry ojciec potrafi stawiać wymagania nie tylko względem najbliższych, ale przede wszystkim względem siebie. Jedynie wówczas jest w stanie dowieść swojej prawdziwej troski, gdy sam jest świadkiem głoszonych przez siebie prawd i zasad. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że abp Józef Kupny łączy wszystkie wymienione wyżej cechy, bo o jego wiarygodności świadczy osobisty przykład życia. Pełnienie przeze mnie przez dwa lata zaszczytnej funkcji sekretarza naszego Arcypasterza pozwoliło mi przekonać się, iż Arcybiskup Józef to nie tylko nauczyciel, ale i wiarygodny świadek głoszonych przez siebie prawd.
Miłość do Kościoła
Obejmując rządy w archidiecezji wrocławskiej, abp Józef Kupny wprowadził nowy styl zarządzania diecezją, polegający na zwiększeniu kolegialności.

W zamyśle nowego Pasterza rada kapłańska czy konferencja Księży Dziekanów mają być rzeczywistymi ciałami doradczymi biskupa, przedstawiającymi problemy wspólnot parafialnych, a także przekazującymi zamierzenia biskupa wiernym. Podobny cel przyświeca szczególnie specyficznym radom, jak Rada Duszpasterska, Rada ds. Formacji Stałej Duchowieństwa, Rada ds. Życia Konsekrowanego, Rada ds. Rodziny – to one powinny wypracowywać elementy programu duszpasterskiego.
Pomocą w zarządzaniu diecezją ma być Kuria Metropolitalna, której pracownicy, obdarzeni zaufaniem biskupa, w jego imieniu podejmują decyzje i rozwiązują sprawy ważne zarówno dla księży, jak i osób świeckich. Abp Józef Kupny nadał kurii nowy statut, a także, dostrzegając potrzeby współczesnego duszpasterstwa, powołał nowe wydziały: Komunikacji Społecznej oraz Duszpasterstwa Rodzin.
W trosce o prezbiterium archidiecezjalne Ksiądz Arcybiskup ustanowił Wikariusza Biskupiego ds. Stałej Formacji Kapłanów, który podejmuje liczne inicjatywy w tym względzie, oraz uporządkował sprawy związane ze stypendiami mszalnymi. Arcybiskup Kupny okazuje duchowieństwu szacunek, zaufanie i wierność. Czyni to nie tylko przez zewnętrzne gesty wynikające z kultury, lecz także poprzez modlitwę, ofiarę Mszy św., czyli towarzyszenie duchowe swoim kapłanom.
Pragnieniem Księdza Arcybiskupa, jak każdego ojca, jest doświadczenie odwzajemnienia tej postawy.

Metropolita Wrocławski włącza się w inicjatywy Caritas – na zdjęciu wigilia
dla bezdomnych i najuboższych 24 grudnia 2015 r.

PAWEŁ TRAWKA

„Jesteś dla mnie bardzo ważnym”
Czasami wśród osób duchownych może istnieć niebezpieczeństwo oderwania się od rzeczywistości społecznej, od spraw, którymi żyją wierni. Abp Józef Kupny jest nie tylko teoretycznym znawcą spraw społecznych, ale podejmuje także inicjatywy, by wsłuchiwać się w głos laikatu i być blisko ludzi świeckich. Dlatego też powołał do istnienia Radę Społeczną, która zajmuje się zasadniczymi problemami życia społecznego. Tworzą ją przedstawiciele środowiska akademickiego Wrocławia oraz ważnych w życiu społecznym zawodów, jak lekarze, prawnicy, dziennikarze. Poznawaniu rzeczywistości ziemskiej służy powołane przez Księdza Arcybiskupa Obserwatorium Społeczne, którego zadaniem jest analizowanie spraw społecznych oraz, we współpracy z innymi organizacjami i instytucjami, poszukiwanie rozwiązań problemów. Celem Obserwatorium Społecznego jest także propagowanie społecznego nauczania Kościoła.
Pasterz naszej diecezji chętnie uczestniczy w spotkaniach z laikatem.
Jak sam często powtarza, spotkania z ludźmi są dla niego chwilą wytchnienia.
Zainicjował spotkania z wiernymi z racji świąt Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania Pańskiego; bliskie jest mu środowisko akademickie Dolnego Śląska, do którego integracji przyczynił się, wprowadzając wspólną dla wrocławskich uczelni Mszę św. z okazji inauguracji roku akademickiego.
Spotyka się z różnymi grupami zawodowymi i stanowymi, wnosząc w te środowiska prawdę o Jezusie Chrystusie pragnącym dobra człowieka.
Szczególne miejsce w działalności abp. Józefa Kupnego zajmują osoby ubogie. Intensywnie angażuje się w działalność diecezjalnej Caritas, zwracając uwagę na konieczność jej rozwoju w celu efektywnego pomagania jak największej liczbie osób. Osobiście starał się o pozyskanie funduszy na kapitalny remont domu i utworzenie Zakładu Opiekuńczo-Pielęgnacyjnego im. św. Józefa w Małowicach (gmina Kąty Wrocławskie). Arcybiskup Kupny uczestniczy w akcjach inicjowanych przez Caritas, jak wigilie dla osób bezdomnych i potrzebujących, przygotowywanie tornistrów dla dzieci czy w spotkaniach z osobami niepełnosprawnymi.

Synowskie zaufanie
Podobnie jak w każdej wspólnocie rodzinnej, w przypadku Rodziny Kościoła również nie brakuje chwil trudnych.
Gdy ojciec stara się stać na straży dyscypliny swoich dzieci, czasami one nie rozumieją jego wymagań i buntują się, sprawiając częstokroć przykrość ojcu swoimi niesprawiedliwymi i nieuzasadnionymi ocenami, nie dlatego, że dzieje się im krzywda, lecz dlatego, iż z racji mniejszej wiedzy, życiowego doświadczenia i nieporównywalnie mniejszej odpowiedzialności nie do końca rozumieją intencje swojego ojca.
Niesprawiedliwość ich opinii wynika wówczas z selektywnego postrzegania decyzji głowy rodziny: dzieci patrzą przez pryzmat często trudnego do wykonania przedsięwzięcia czy zadania, zapominając jednocześnie o tym, iż celem ojca nie jest chęć utrudnienia im życia i sposobu funkcjonowania, ale zadbanie o właściwy rozwój rodziny, by ta stawała się bardziej wspólnotą niż zbiorem indywidualności. O ile dziecko postrzega ten stan rzeczy aspektowo i fragmentarycznie, o tyle ojciec musi dbać o dobro całej wspólnoty rodzinnej, myśląc perspektywicznie.
Arcybiskupa Józefa jako ojca naszej diecezjalnej rodziny cieszy sukces każdego z dzieci, boli natomiast ich pozbawione logiki i myślenia wspólnotowego postępowanie. Nie ukrywam, że mnie jako osobie, której dane było cieszyć się możliwością bezpośredniego i codziennego wpatrywania się w osobisty przykład Jego życia – jako kapłana, przełożonego, a nade wszystko człowieka i ojca – sprawia przykrość, gdy którekolwiek z nas, jego dzieci, nie rozumie lub nie chce zrozumieć szczerej, opierającej się na miłości, uczciwości, szukaniu wzajemnej zgody i harmonijnego rozwoju naszej diecezjalnej rodziny, troski o każdą i każdego z nas. A wystarczyłoby jedynie okazać dobrą wolę, międzyludzką i kapłańską solidarność oraz chęć zrozumienia, że przełożeństwo jest bardziej odpowiedzialną służbą i koniecznością zadbania o całościowy rozwój Kościoła, niż władzą sprawowaną dla samej siebie.
Dostojny Jubilat to świadek, który nie oczekuje, by budować Mu pomniki, ale by, zrozumiawszy Jego szczerą troskę o powierzony Mu lud, wraz z Nim budować nasz wspólny dom, któremu na imię Kościół. Arcybiskupa Józefa nie trzeba chwalić, wystarczy jedynie uczciwie Go postrzegać, a w konsekwencji okazać należną solidarność i wsparcie w złożonym na Jego pasterskie barki zobowiązaniu prowadzenia powierzonych Jego pieczy wiernych do zbawienia.