dla dzieci

Zbawiciel żyje wśród ludzi

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.
(Ewangelia wg św. Jana 1,14a)

Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, chociaż jest Synem Bożym, pojawił się na świecie tak jak każdy z nas. Przeżywaliśmy niedawno pamiątkę Jego narodzin w Betlejem.
Urodził się jako dziecko, a potem dorastał w rodzinie – miał Mamę, Maryję, i Opiekuna, św. Józefa. Mieszkał z ziemskimi Rodzicami w niewielkim miasteczku Nazaret, pomagał im w codziennych obowiązkach, uczył się. Potem pracował w warsztacie stolarskim razem ze św. Józefem.
Gdy miał około trzydziestu lat, odszedł z domu rodzinnego i zaczął samodzielne życie. Jak ono wyglądało?
Jezus przez cały czas był bardzo blisko swego Ojca Niebieskiego.
Czytamy na kartach Pisma Świętego o tym, jak często się modlił – rozmawiał z Ojcem. Nie rozstawał się z Nim ani na chwilę. Zanim rozpoczął publiczną działalność, przez czterdzieści dni przygotowywał się do tego na pustyni, modląc się i poszcząc. Pozwalał, aby Duch Święty nieustannie Nim kierował, chciał zawsze robić to, co mówił Mu Ojciec. Był Mu we wszystkim posłuszny i to stało się sensem Jego życia na ziemi.
Nigdy Mu się nie sprzeciwiał – po prostu wypełniał Jego wolę.
Dlatego zawsze czynił tylko dobro.
Wszystko, co robił na ziemi, było dobre. Uczył ludzi, jak żyć, by być blisko Boga; pomagał tym, którzy mieli problemy albo trudności. Otaczał miłością każdego, kto się do Niego zwrócił.
Uzdrawiał chorych, umacniał słabych, przywracał życie umarłym. W Nowym Testamencie mamy opisy wielu cudownych działań Jezusa.
I chociaż nigdy nie zrobił nic złego, często spotykał się z niezrozumieniem, a nawet wrogością ze strony ludzi, do których przyszedł. Poznał, co znaczy odrzucenie, pogarda, brak odpowiedzi na miłość, jaką obdarzał człowieka.
Tak było nie tylko dwa tysiące lat temu – podobnie dzieje się przez całą historię ludzkości, także i dzisiaj.

ILUSTRACJA ANNA GRYGLAS

Dzięki Jej zgodzie na naszej ziemi pojawił się Zbawiciel. Co roku obchodzimy pamiątkę tego wydarzenia – święta Bożego Narodzenia. Na pewno lubisz te święta, ich atmosferę, rodzinne spotkania, prezenty… Jednak jest w nich coś dużo ważniejszego: rodzi się niezwykłe Dziecko – Jezus, Zbawiciel wszystkich ludzi. Wszystkich, więc także twój Zbawiciel. On na nowo godzi ludzi z Bogiem Ojcem, otwiera nam drogę z powrotem do Niego.
To już się wydarzyło… ponad dwa tysiące lat temu w maleńkiej miejscowości Betlejem. Dla Niego i Jego ziemskich rodziców nie znalazło się wtedy miejsce w domu.
Zatrzymali się w grocie dla zwierząt, a Mama położyła Maleństwo w żłobie, na sianie… Tak ważna Osoba w tak ubogich warunkach! Jezus nie żądał dla siebie pałacu, ani nawet domu. Dziś też tego nie chce – pragnie tylko twojego serca i miejsca w nim, podobnie jak w sercach innych ludzi.
Czy w tym roku przyjmiesz Go? Czy otworzysz dla Niego swoje serce, by mógł w nim mieszkać? By nie brakowało Mu twojej miłości?
Odwiedzając żłóbek z figurką małego Jezusa, odpowiedz Mu na to pytanie…

EWA CZERWIŃSKA