Brat Roger charyzmatyczny budowniczy pojednania chrześcijan

Brat Roger z Taizé
– jak dzisiaj postrzegamy tego
niezwykłego chrześcijanina XX w.?
Jakie są owoce życia tego
proroka jedności chrześcijan?

KS. JACEK FRONIEWSKI

Wrocław

JOÃO PEDRO GONÇALVES/WIKIMEDIA COMMONS, CC BY 2.5

Dla wrocławian powinna być to postać doskonale znana, wszak dwukrotnie – w roku 1989 i 1995 – gościliśmy brata Rogera w naszym mieście, gdy Wspólnota z Taizé organizowała tutaj Europejskie Spotkanie Młodych.
Dorastanie
Roger Schutz urodził się 12 maja 1915 r. w Provence (kanton Vaud) we frankofońskiej części Szwajcarii. Był najmłodszym z dziewięciorga dzieci pastora Kościoła reformowanego Charlesa Schutza i pochodzącej z Francji Amélie Marsauche. Wielkim autorytetem dla małego Rogera była babcia ze strony mamy, która podczas I wojny światowej przyjmowała uchodźców na północy Francji, a także jako protestantka chodziła się modlić do katolickiego kościoła, by w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec absurdalności tego krwawego konfliktu dzielącego chrześcijańskie narody. W 1931 r. Roger zapadł na gruźlicę – długotrwała choroba była dla niego czasem głębokich przemyśleń nad swoim powołaniem.
Na życzenie ojca, który chciał, by w przyszłości został pastorem, lecz wbrew własnym zamiłowaniom do literatury, podjął studia teologii ewangelickiej w Lozannie i Strasburgu. Tutaj rozwinęły się Jego zainteresowania monastycznym życiem wspólnotowym, któremu to tematowi poświęcił swoją pracę dyplomową.
W sierpniu 1940 r. przerwał studia i pojechał na rowerze do podbitej przez hitlerowców Francji, z myślą o znalezieniu domu, w którym mógłby pomagać skrzywdzonym przez wojnę i wieść życie poświęcone modlitwie.
Jego wybór padł na opuszczony dom w Taizé – maleńkiej burgundzkiej wiosce, oddalonej o kilka kilometrów od Cluny. I tak właśnie 20 sierpnia 1940 r. zaczęła się historia przyszłej Wspólnoty z Taizé. O wyborze tego miejsca zadecydowały głównie dwa czynniki: z jednej strony właśnie bliskość Cluny z jego historyczną tradycją życia benedyktyńskiego, z drugiej położenie zaledwie kilkanaście kilometrów od linii demarkacyjnej oddzielającej północną, okupowaną część Francji od południowej pod rządami Vichy, dzięki czemu był to świetny punkt przerzutowy dla uciekinierów przed hitlerowskim terrorem, a zwłaszcza Żydów.

W tym czasie powstał pierwszy szkic przyszłej Reguły Wspólnoty. Wtedy także Roger nawiązał pierwsze kontakty z katolickimi prekursorami ekumenizmu.
Wspólnota

Gdy w połowie października 1942 r. Roger znalazł się w Szwajcarii, dowiedział się, że dom w Taizé odwiedziło gestapo. Postanowił więc pozostać w Genewie i tu rozpocząć realizację opracowanej przez siebie koncepcji życia wspólnotowego. Przyłączają się do niego Max Thurian – późniejszy teolog Wspólnoty z Taizé, Pierre Souvairan i Daniel de Montmollin – wszyscy z Kościoła reformowanego. W tym też czasie Roger skończył studia i 16 lipca 1944 r. został ordynowany na pastora. Pod koniec października 1944 r. bracia udali się do Taizé, by tam w pełni zrealizować swój ideał wspólnoty wzorowanej na benedyktyńskim duchu modlitwy i pracy. Tuż po wojnie zajmowali się niemieckimi jeńcami i osieroconymi dziećmi. Wnet dołączyli kolejni trzej współtowarzysze i w Wielkanoc 1949 r. pierwszych siedmiu braci złożyło śluby na całe życie, a ich wspólnota przyjęła nazwę Communauté de Taizé.
Jej przeorem został Roger Schutz, który odtąd nazywał siebie zawsze brat Roger. Z czasem ta eksperymentalna na gruncie protestanckim wspólnota zakonna nabrała charakteru prawdziwie ekumenicznego, gdy przyjęto do niej także braci z innych Kościołów – w 1961 r. pierwszego anglikanina, a w 1969 r. pierwszego katolika. Dzisiaj Wspólnota z Taizé liczy ok. 100 braci różnych wyznań.
Brat Roger od początku pragnął, by Wspólnota z Taizé była radykalnie zaangażowana w budowanie pojednania między podzielonymi chrześcijanami.
W latach 50. i 60. Taizé było miejscem licznych oficjalnych i nieoficjalnych spotkań ekumenicznych. Jednak przełomowym dla historii Communauté de Taizé stało się spotkanie brata Rogera z papieżem Janem XXIII, który utwierdził Wspólnotę w powołaniu do budowania jedności chrześcijan. Tenże papież zaprosił braci Rogera i Maxa do uczestnictwa w Soborze Watykańskim II w charakterze obserwatorów.

Kościół NMP na Piasku we Wrocławiu jest miejscem
comiesięcznej modlitwy ze śpiewami z Taizé

KAROL BIAŁKOWSKI/FOTO GOŚĆ

Pielgrzymka zaufania
Od końca lat 50. do Taizé zaczęło przybywać coraz więcej młodych ludzi z różnych stron świata. Było to zupełnie nowe wyzwanie dla braci. W 1970 r. brat Roger zapowiedział „sobór młodych”, który rozpoczął się w 1974 r., gromadząc 40 000 młodych, później zastąpiony przez „pielgrzymkę zaufania przez Ziemię” trwającą do dziś. Spotkania młodzieży organizowane przez Wspólnotę, najpierw w jej siedzibie, a potem w wielkich miastach Europy i na innych kontynentach, stały się wręcz znakiem rozpoznawczym Taizé.
Dzięki nim sposób modlitwy wypracowany przez Wspólnotę i idea pojednania rozprzestrzeniły się po całym świecie.
Brat Roger dzielił się swoimi przemyśleniami z młodymi w listach, które pisane były co roku na kolejne spotkania młodych i stanowiły materiał do pracy w grupach dzielenia się w Taizé.
Przeor Taizé opublikował również sporo książek zawierających Jego medytacje, modlitwy i zapiski z dzienników.
Wielkim wyrazem uznania dla znaczenia dzieła brata Rogera dla Kościoła powszechnego była wizyta 5 października 1986 r. w Taizé Jana Pawła II.
Znamienne są tu słowa papieża wypowiedziane w Kościele Pojednania: „Papież, tak jak wy, pielgrzymi i przyjaciele wspólnoty, przybył tu na chwilę, ale do Taizé przybywa się jak do źródła”.

Przybywali tu również inni zwierzchnicy kościelni, jak np. arcybiskup Canterbury – prymas Kościoła anglikańskiego George Carey, który w sierpniu 1992 r. spędził w Taizé tydzień z młodzieżą ze wszystkich diecezji anglikańskich. Znakiem docenienia wkładu brata Rogera w dzieło pojednania i pracy z młodzieżą były też liczne nagrody o międzynarodowym prestiżu, jak np.: Nagroda Templetona (1974), doktorat honoris causa ATK w Warszawie (1986), Nagroda UNESCO za Wychowanie do Pokoju (1988), Nagroda Karola Wielkiego (1989), Nagroda Roberta Schumanna (1992).
W wieku 83 lat brat Roger oficjalnie wobec braci wskazał na swojego następcę brata Aloisa – niemieckiego katolika, będącego członkiem Wspólnoty od 1974 r., który miał stać się jej przeorem po śmierci założyciela.
A śmierć przyszła w sposób niespodziewany – 16 sierpnia 2005 r. podczas wieczornej modlitwy brat Roger został zasztyletowany przez chorą psychicznie kobietę pochodzącą z Rumunii.
Nie sposób oddać bogactwa duchowego tej niezwykłej postaci na mapie duchowej XX w. Warto jednak, byśmy nie zapomnieli o tym, co nam zostawił jako Kościołowi powszechnemu, ale także konkretnie nam we Wrocławiu, gdzie od 25 lat młodzi ludzie w kościele NMP na Piasku w każdą pierwszą środę miesiąca na wspólnej modlitwie kontynuują to, co prorok z Taizé zasiał wśród nas…