Śluby Jasnogórskie kard. Wyszyńskiego

Kard. Wyszyński przygotował Polaków do wkroczenia w nowe tysiąclecie wiary. Co dziś, po pół wieku, pozostało ze składanych wówczas ślubów?.

KS. BARTOSZ MITKIEWICZ

Wrocław

Wymiana wiedzy, która dokonuje się między pokoleniami, odbywa się nie tylko na płaszczyźnie intelektualnej. Odchodzące pokolenia pozostawiają po sobie bogaty dorobek literacki. Obecnie dotkliwie odczuwamy brak umiejętności przekazania wiedzy dotyczącej wartości kulturowych, psychicznych, duchowych i religijnych. Wyposażając następne pokolenia w systematyczną

wiedzę, merytoryczne umiejętności, zapominamy, aby przekazać im to, co najważniejsz – że są potrzebni. Kolejne pokolenia, będąc coraz lepiej wyedukowane, są jednocześnie coraz bardziej zagubione, nie potrafią odnaleźć swojej tożsamości. Tymczasem to tożsamość daje odpowiedź na fundamentalne pytania: kim jestem, skąd jestem, po co jestem?

Wybitni nauczyciele życia

W każdym narodzie na przestrzeni wieków pojawiają się wybitne jednostki wpływające na losy i dzieje całych społeczeństw. Są one za życia różnie postrzegane i oceniane. Przez potomnych podobnie, z tą różnicą, że często wkładani są na jedną półkę z postaciami historycznymi żyjącymi w bardzo odległych epokach. Niemniej, to te właśnie osoby tworzą historię, kulturę, tożsamość narodu. To one stają się drogowskazami, to do ich przykładu i autorytetu odwołujemy się, szukając odpowiedzi i podpowiedzi, jak żyć, co wybrać, jak postąpić. Prymas Wyszyński uczył: „Osłaniamy w Polsce dęby tysiącletnie. Ale by mogły żyć, każda gałązka, która rodzi dziś owoc, musi wyrastać z pnia. __________________

Kard. Wyszyński, Prymas Polski

Podobnie jest z narodem. Naród przyszłości, jeśli ma wydać błogosławione owoce, musi być powiązany z przeszłością przez współczesność”. Jest to o tyle ciekawe, że sięgamy pamięcią, czy odwołujemy się do dziedzictwa osób żyjących często wiele lat przed nami, w innych czasach i kontekstach. Poznając ich biografie, odkrywamy, że i oni stawali wobec takich samych jak my dzisiaj dylematów i wątpliwości. Stąd też nauka, którą nam pozostawili, jest wciąż aktualna i wystarczy ją

jedynie lekko odkurzyć, by stała się bardziej czytelna i przystępna. W historii naszego narodu nie brakuje takich postaci – wybitnych społeczników, naukowców, humanistów, artystów. Pojawiali się jako mężowie opatrznościowi. Jedni żyli w odległych stuleciach, inni odeszli zaledwie kilka lub kilkadziesiąt lat temu, choć może na tyle dawno, iż należy dziś o nich przypomnieć. Do takich osób bez wątpienia należy żyjący w latach 1901–1981 kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski.

Prymas Tysiąclecia

Może watro zatem poznać czy odkryć na nowo postać Prymasa Tysiąclecia. Mamy ku temu szczególną okazję: w przyszłym roku będziemy świętować 1050. rocznicę Chrztu Polski. To kard. Wyszyński, mimo wielu trudności wynikających z niełatwej powojennej historii naszej Ojczyzny, przygotowywał Polaków do wkroczenia w nowe tysiąclecie chrześcijaństwa w Polsce i na świecie. Dzięki temu odcisnął swój trwały ślad w naszej historii. Ośmielę się zaryzykować tezę, że ta wybitna postać nadal kształtuje karty historii _________

.

naszego narodu, choć jesteśmy pokoleniem, które żyje już w nowych czasach. W świecie, w którym nieustannie załamują się doktryny społeczne i polityczne, zadaniem Kościoła, na co dobitnie wskazuje lektura pism Kardynała, jest nieustanne pobudzanie do refleksji nad rolą i obowiązkami wierzącego człowieka w społeczeństwie. Prymas czynił wszystko, by w Polsce nie zapanowała zasada przemilczania katolickiej nauki społecznej, gwarantująca właściwą hierarchię wartości myślowych i dóbr ekonomicznych.

Jasnogórskie Śluby Narodu zostały uroczyście złożone 26.08.1956 r. na Jasnej Górze przy udziale około miliona wiernych / ZDJĘCIA Z ARCHIWUM INSTYTUTU PRYMASA WYSZYŃSKIEGO

Jasnogórskie Śluby

Mając to wszystko na uwadze, a także wdzięczni Kardynałowi za jego posługę, spróbujmy ponownie odczytać i na nowo zinterpretować znaki i drogowskazy, które nam pozostawił. Bez wątpienia najważniejszymi z nich stały się Śluby Jasnogórskie z 26 sierpnia 1956 r. w 300. rocznicę Ślubów Lwowskich Jana Kazimierza. W intencji Prymasa miały one zmobilizować Naród do pracy nad sobą, doprowadzić do odnowy religijnej i moralnej, a w efekcie pomóc oprzeć się systemowej ateizacji. Tekst ślubowania Prymas napisał w więzieniu, 16 maja 1956 r. Co o nich dziś wiemy? Co z nich rozumiemy, pamiętamy? Czy są one jeszcze dziś potrzebne? Czy i w jakim stopniu zostały one wypełnione? Czy wiemy, co wówczas ślubowano? Czy ich tekst odnosi się do obecnej rzeczywistości? A może należy nadać im nową formę, współczesny język? Istotą ślubowania jest wypełnienie przyjmowanych zobowiązań. Nie wystarczy ich recytować, powtarzać co roku, trzeba je wypełniać. ______________

.

Aby tego dokonać, potrzebne jest mądre duszpasterstwo, katecheza i ewangelizacja. W związku z powyższymi pytaniami okazuje się, że warto odczytać je na nowo w świetle nowych znaków czasu. Tekst ślubów jest bez wątpienia długi i trudny, stąd też jest zbyt słabo znany. Mówiąc w dużym skrócie i uproszczeniu, dziś tekst ślubów brzmiałby następująco. Po pierwsze, ślubujemy dochować „wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii” oraz uczynić wszystko, aby Polska była krajem chrześcijańskim. Po drugie, pragniemy żyć bez grzechu ciężkiego, każdy z nas i cały naród. Po trzecie, przyrzekamy bronić życia nienarodzonych. Po czwarte, strzec trwałości małżeństw, rodzin, godności kobiety, wychowywać dzieci po chrześcijańsku. Po piąte, w życiu społecznym zobowiązujemy się do solidarności ze słabszymi, do miłości i sprawiedliwości społecznej. Po szóste, będziemy żyć w zgodzie, pokoju i miłości, bez przemocy, wyzysku i nienawiści. Po siódme, _____________

przyrzekamy walczyć z naszymi wadami: lenistwem, lekkomyślnością, marnotrawstwem, pijaństwem i rozwiązłością. Po ósme, przyrzekamy zdobywać takie cnoty, jak wierność, sumienność, pracowitość, oszczędność. Po dziewiąte, szerzyć cześć i nabożeństwo do Matki Bożej. Każda z przedstawionych części roty ślubowania domaga się osobnego omówienia. Stanie się to treścią artykułów, które będą pojawiały się w następnych numerach „Nowego Życia”. Wciąż aktualna pozostaje zachęta Kardynała, byśmy poznawali bogactwo własnego przeznaczenia, nie utracili pragnienia dobra i kierowali się sumieniem. Nie da się tego uczynić bez połączenia wiary z racjonalnym życiem. Przecież to w codzienności mamy okazję do tego, by w wolności zaangażować się i zamanifestować ofiarność, służbę, odpowiedzialność czy pracowitość. A te cechy są zawsze aktualne.

Gdyby zapisać tekst Ślubów Jasnogórskich w 140 znakach, tak jak na Twitterze, brzmiałyby one tak: Ślubujemy wierność Bogu, Kościołowi i Maryi. Będziemy bronić trwałości małżeństw, rodzin, poczętego życia, solidarności i miłości społecznej.