Seminarium duchowne – serce diecezji

O tym, czym są dziś dla Kościoła seminaria duchowne, z ks. Ryszardem Selejdakiem, Dyrektorem Departamentu Seminariów Kongregacji ds. Duchowieństwa w Watykanie, rozmawia

„Nowe Życie”

Nowe Życie: Seminaria duchowne nie istniały od zawsze, zaczęto je powoływać dopiero po Soborze Trydenckim (1545–1563). Czy dziś seminaria duchowne są nadal potrzebne?
Ks. Ryszard Selejdak: – Jest rzeczą oczywistą, iż seminaria duchowne są niezbędne dla zapewnienia właściwej formacji kandydatom do kapłaństwa również w czasach nam współczesnych. W niektórych Kościołach lokalnych próbuje się osłabić specyficzną rolę seminariów. W tym względzie uwidaczniają się takie niepokojące fakty, jak: nieuzasadniony pobyt niektórych seminarzystów poza seminarium; obecność studentów świeckich w budynkach seminariów; próby zastępowania _____

jednolitej wspólnoty seminarium małymi wspólnotami. W konsekwencji pewna część seminarzystów mieszka w seminarium jedynie przez bardzo krótki okres, a później mieszka poza nim, utrzymując jedynie sporadyczne kontakty z rektorem i ojcem duchownym. Ponadto próbuje się wprowadzać nowe modele seminarium sprzeczne z modelem klasycznym, jak to uczynił na przykład w Paryżu kardynał Jean – Marie Lustiger.
Jeśli zaś chodzi o pobyt alumnów przez cały okres formacyjny w seminarium, to trzeba wiernie zachowywać wskazania soborowe, Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis i Adhortacji Pastores dabo vobis.

Czym zatem dla Kościoła są seminaria duchowne? Co dziś Kościół mówi o seminariach?
Magisterium Kościoła stara się promować z wielką determinacją i przekonaniem seminarium duchowne jako konieczną i uprzywilejowaną instytucję dla formacji kapłańskiej. Już Sobór Watykański II w Dekrecie o formacji kapłańskiej Optatam totius, którego 50. rocznicę uchwalenia będziemy obchodzić 28 października br., stwierdził, iż wyższe seminaria są konieczne do formacji kapłanów i nazywa je sercem diecezji. Jan Paweł II w Adhortacji apostolskiej Pastores dabo vobis potwierdza konieczność wyższego seminarium duchownego dla formacji kapłańskiej, określając je __

Wrocławskie Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne sięga korzeniami swej historii do XVI w. / MARTA WILCZYŃSKA

jako doskonałe miejsce formacji. Papież, za Ojcami Synodu Biskupów, przypomina także, że instytucja ta wydała w przeszłości i nadal wydaje obfite owoce na całym świecie.

16 stycznia 2013 r. Benedykt XVI, Listem apostolskim Ministrorum institutio (Formacja duchownych), przeniósł kompetencje dotyczące formacji alumnów seminariów duchownych z Kongregacji Edukacji Katolickiej do Kongregacji ds. Duchowieństwa. Czym była podyktowana ta zmiana?
Benedykt XVI poprzez tę zmianę pragnął, aby Kongregacja ds. Duchowieństwa promowała coraz solidniejszą formację integralną kapłanów. Chciał, aby wewnętrzna więź zachodząca pomiędzy formacją seminaryjną kandydatów do kapłaństwa a formacją stałą kapłanów stawała się jeszcze ściślejsza i bardziej zharmonizowana. Inspiracją do podjęcia takiej decyzji przez Benedykta XVI zdaje się być nauczanie Jana Pawła II dotyczące formacji stałej kapłanów. Istotnie, Jan Paweł II w Adhortacji Pastores dabo vobis zauważa, iż stała formacja kapłanów jest naturalną i absolutnie niezbędną ___

kontynuacją procesu kształtowania osobowości kapłańskiej, rozpoczętego i prowadzonego w seminarium w ramach formacji przygotowującej do przyjęcia święceń. Brak ciągłości czy nawet jednorodności między tymi dwiema fazami formacji prowadziłby bowiem bezpośrednio do bardzo negatywnych konsekwencji dla pracy duszpasterskiej i do braterskiej wspólnoty między kapłanami, zwłaszcza różniącymi się wiekiem. Formacja stała – zdaniem Jana Pawła II – nie jest powtórzeniem formacji seminaryjnej, zwykłym jej przypomnieniem czy też poszerzeniem o nowe wskazania praktyczne. Przynosi nowe treści, a przede wszystkim prowadzona jest nowymi metodami. Ten doniosły i zintegrowany proces, zakorzeniony w formacji seminaryjnej, wymaga na kolejnych swych etapach pewnych przystosowań, aktualizacji i zmian, które nie mogą jednak przerywać ani osłabiać jego ciągłości. I odwrotnie – już w wyższym seminarium należy przygotowywać grunt dla przyszłej formacji stałej, zachęcać do niej przyszłych kapłanów, ukazując jej konieczność, pożytek i ducha, a jednocześnie tworzyć warunki do jej realizacji.

W okresie powojennym wrocławskie seminarium duchowne wykształciło i uformowało ponad 1500 księży. Od 1990 r. alumni rozpoczynają formację w Henrykowie, a po ukończeniu pierwszego roku kontynuują ją we Wrocławiu / ARCHIWUM MWSD

Ksiądz Prałat od 24 lat służy Kościołowi powszechnemu, pracując w watykańskich kongregacjach, podejmując, w imieniu Ojca św., troskę o seminaria duchowne. Z jakimi sprawami zwracają się Kościoły lokalne do Stolicy Apostolskiej w tym właśnie obszarze?
Kongregacja ds. Duchowieństwa służy Kościołom lokalnym, aby mogły jak najskuteczniej prowadzić akcję powołań kapłańskich, a w seminariach – zgodnie z prawem ustanowionych i prowadzonych – alumni mogli otrzymać solidną formację humanistyczną, duchową, doktrynalną i pastoralną. Kongregacja pilnie też czuwa nad tym, aby życie wspólne i zarządzanie seminariami w pełni _______

odpowiadały zasadom formacji kapłańskiej, a przełożeni i wykładowcy przez przykład życia i zdrową doktrynę jak najskuteczniej przyczyniali się do formowania osobowości świętych szafarzy. Do Kongregacji należy również erygowanie seminariów międzydiecezjalnych i zatwierdzanie ich statutów. Ponadto Kongregacja przygotowuje i publikuje dokumenty dotyczące formacji przyszłych kapłanów, przeprowadza wizytacje apostolskie seminariów, zatwierdza narodowe Rationes institutionis sacerdotalis oraz służy biskupom w rozwiązywaniu bieżących problemów związanych z formacją kapłańską w jej różnych wymiarach.

Jak Ksiądz Prałat postrzega seminaria duchowne w Polsce na tle tych instytucji w innych rejonach świata?
W większości polskie seminaria duchowne gwarantują solidną formację integralną przyszłym kapłanom. Na tle seminariów w innych krajach prezentują się one bardzo korzystnie. Niemniej i one borykają się z wieloma problemami, o których wspomniałem wcześniej. Należy też zastanowić się poważnie, dlaczego wielu młodych księży polskich odchodzi od kapłaństwa. Jest to bardzo smutny fakt, który na pewno nie powinien być przemilczany.

Jesteśmy przyzwyczajeni, że obecnie w Polsce formacja w seminarium trwa sześć lat. Nie zawsze tak było, chociażby we Wrocławiu aż do 1918 r. studium teologii na uniwersytecie trwało siedem semestrów, a następnie kandydaci do kapłaństwa wstępowali na rok do Alumnatu wrocławskiego, aby bezpośrednio przygotować się do pracy duszpasterskiej. Jak dziś, w praktyce innych Kościołów lokalnych, w innych częściach świata, wygląda czas przygotowania do przyjęcia święceń kapłańskich?

W większości seminariów duchownych na świecie formacja, zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, trwa sześć lat (dwa lata studiów filozoficznych i cztery lata studiów teologicznych). Często ten sześcioletni okres formacji poprzedzony jest okresem propedeutycznym trwającym co najmniej rok. W krajach misyjnych formacja seminaryjna trwa osiem, a nawet dziesięć lat. Jest to spowodowane tym, iż okres propedeutyczny może tam trwać do czterech lat.

Wspomniał Ksiądz Prałat, że seminarium jest miejscem formacji. Na co należy zatem zwrócić szczególną uwagę podczas kształtowania przyszłych kapłanów?
W czasach nam współczesnych w formacji przyszłych kapłanów biskup diecezjalny i wychowawcy seminaryjni powinni przede wszystkim dołożyć wszelkich starań, aby była prezentowana im tożsamość kapłana zgodna z nauczaniem Magisterium Kościoła. Muszą oni jasno ukazywać różnicę ontologiczną między kapłaństwem wspólnym wiernych a kapłaństwem __

służebnym, opierającym się na specyficznym znamieniu wyciśniętym w sposób niezatarty na duszy wyświęconego przez sakrament święceń. Różnica ta ukazana jest wyraźnie w dokumentach soborowych i posoborowych. Przyszłym kapłanom winno się nieustannie przypominać, iż mają być pasterzami na wzór Jezusa Dobrego Pasterza. Ponadto winno się dołożyć wszelkich starań, aby formacja seminarzystów obejmowała wymiary ludzki, duchowy, intelektualny i duszpasterski, wzajemnie ze sobą połączone i uzupełniające się.

Jak powinno wyglądać powiązanie formacji w seminarium ze studium teologii?
W seminarium duchownym studium teologii jest głęboko związane z formacją ludzką i duchową seminarzysty. Związek ten stanowi dzisiaj element niezbędny we właściwym przygotowaniu alumna do kapłaństwa. Poprzez tę jedność wiedzy i życia przyszły duszpasterz uczestniczy w świetle Bożej myśli i stara się zdobyć mądrość, która z kolei uzdalnia go i prowadzi do poznania i przylgnięcia do Boga. Oznacza to formowanie kompletnych osobowości duszpasterzy, którzy w czasie pobytu w seminarium osiągnęli syntezę świętości i życia, wzorując się na miłości pasterskiej Jezusa Dobrego Pasterza, Jego całkowitym oddaniu się Ojcu i bezgranicznej służbie człowiekowi. Dla ___________

seminarzysty stanowi to również przebycie pewnej drogi w poszukiwaniu uwielbienia i kontemplacji tajemnicy, która powinna napełnić jego serce i życie w przyszłej posłudze duszpasterskiej. To poszukiwanie stanowi część integralną wiary kandydata do kapłaństwa. Jan Paweł II stwierdza, iż istotą refleksji teologicznej jest przylgnięcie do Jezusa Chrystusa, Mądrości Bożej. W studium teologii kandydatów do kapłaństwa należy więc koniecznie przywrócić ścisłą więź między teologii i życiem duchowym. Ponadto ukierunkowanie duszpasterskie seminarium wymaga, by studia teologiczne przygotowały duszpasterzy zdolnych do podjęcia wyzwań nowej ewangelizacji, do której Pan powołuje Kościół na progu trzeciego tysiąclecia.

Czy można określić jakiś model kapłana na czasy współczesne? Czym ma się dziś charakteryzować ksiądz, który opuszcza mury seminarium duchownego? Kapłan współczesny ma być pasterzem na wzór Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza. Model ten został ukazany już w Dekrecie o formacji kapłańskiej Optatam totius Soboru Watykańskiego II, a w czasach posoborowych był przypominany przez całe Magisterium Kościoła, zwłaszcza przez nauczanie Jana Pawła II i Benedykta XVI. Dziś do tego modelu nawiązuje papież Franciszek. Często przypomina on seminarzystom, iż nie przygotowują ____________

się do wykonywania zawodu, do tego, by być pracownikami w przedsiębiorstwie czy w aparacie biurokratycznym. Według Franciszka wielu księży jest w połowie drogi. Jest bardzo bolesne, że nie zdołali dojść do pełni. Jest w nich coś z urzędników, jakiś aspekt biurokratyczny, a to nie służy dobru Kościoła. Dlatego też Papież prosi kandydatów do kapłaństwa, aby uważali, by im się to nie przydarzyło. Zachęca ich następnie, aby stawali się pasterzami na wzór Jezusa Dobrego Pasterza, aby być jak On i aby być „in persona Christi” pośród Jego owczarni, aby paść Jego owce.

Powszechnie mówi się o spadku powołań kapłańskich. Jak jest postrzegana przez Stolicę Apostolską dynamika powołań w świecie?
Według ostatnich danych statystycznych Stolicy Apostolskiej w roku 2014 w Kościele powszechnym odnotowano ponadjednoprocentowy wzrost powołań kapłańskich. Sytuacja powołań kapłańskich jest na świecie bardzo zróżnicowana. __

W Europie i Ameryce Południowej jest ponaddziesięcioprocentowy spadek powołań, podczas gdy w Afryce i Azji obserwuje się bardzo dynamiczny ich wzrost. Ze smutkiem należy zauważyć, iż od kilku lat drastyczny spadek powołań do kapłaństwa odnotowuje się w naszym kraju.

Co zatem robić, by było więcej powołań kapłańskich? Co robić, by kandydaci do kapłaństwa spełniali oczekiwania Kościoła?
Powołanie do kapłaństwa nie rodzi się spontanicznie w łonie Kościoła. Pochodzi ono od Boga Ojca, od którego wywodzą się wszystkie dary nadprzyrodzone. Kościół powinien oczekiwać powołań od Boga, przyjąć je i zatroszczyć się o ich rozwój. Nie może jednak sam sobie dać powołania. Stąd tak bardzo ważna jest modlitwa Kościoła w intencji powołań. W duszpasterstwie powołaniowym sporo miejsca winno się poświęcać modlitwom o powołania, zwłaszcza w pierwsze czwartki miesiąca, z okazji Światowego Dnia Powołań, Tygodnia Misyjnego, w czasie rekolekcji i dni skupienia. Oprócz modlitwy w różne formy duszpasterstwa powołaniowego winna zaangażować się cała wspólnota Kościoła. ______

Odpowiedzialność za budzenie nowych powołań do kapłaństwa spoczywa bowiem na biskupach, kapłanach, rodzinach, kościelnych grupach i ruchach młodzieżowych oraz seminariach duchownych. Seminarzystom zaś, aby kiedyś byli dobrymi pasterzami na wzór Chrystusa Dobrego Pasterza, winno się zagwarantować solidną i kompletną formację.

Dziękuję za rozmowę, a w imieniu czytelników „Nowego Życia” życzę Bożych łask w służbie Stolicy Apostolskiej oraz na drodze realizacji osobistego powołania kapłańskiego.

KS. PRAŁAT DR HAB. RYSZARD SELEJDAK
jest Dyrektorem Departamentu Seminariów Kongregacji ds. Duchowieństwa w Watykanie. Powierzono mu szczególną troskę o seminaria duchowne i formację kapłańską.